Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania


Jestem cholernie przybity. Nie będzie to płacz o brak dziewczyny lub wypisywanie stereotypowych durnot o kobietach, jednakże chęć motywującego wyżalenia się. Ktoś nie chce czytać - proszę bardzo.

Pochodzę z południa Polski, jestem w wieku przed-pełnoletnim. Posiadam starszą siostrę chorującą na zespół Turnera - pozytywna osoba, której zachowanie pomimo problemów z przyswajaniem informacji oraz pamięcią nie odbiega od norm społecznych. Jej choroba jest spowodowana horrendalną reakcją lekarzy podczas porodu. W 2016 pojawiła się na tyle mojej głowy łysawa okrąglawa plamka o średnicy 2 mm, która wyewoluowała w łyse pole zajmujące 60 % głowy oraz utratę brwi oraz rzęs. Wszystkie te zdarzenia wywołały u mnie nerwicę, która została przeobrażona w depresję (której fakt faktem nie czułem)
Tydzień temu została stwierdzona u mojej mamy borelioza, co przybiło mnie dogłębnie. Odebrało to całą radość z dookoła. Coraz mniej chodzę grać w piłkę (jednakże zamierzam od wakacji mocno ćwiczyć), zagnieździłem się w partyjkach ulubionego #footballmanager 2015 oraz Pesa 6, który jako jedyny z gier sportowych jest w stanie uruchomić się na moim sprzęcie. Jedyną moją motywacją duchową są oglądanie #wislakrakow i #lfc - Carlitos i Salah - Oni są powodem, dlaczego jeszcze nie zamknąłem się na całe życie w pokoju, wydobywając z siebie płacz połączony z wewnętrznym #!$%@?.
Z każdym dniem staram się zapomnieć o realiach, skupiając się na lepszej przyszłości, wykluczając pejoratywne myśli. Nie ukrywam, iż jest to bardziej chaotycznie napisane wylewanie smutków, ale chcę lekko podnieść się na duchu wiedząc, iż istnieją osoby, które przeczytają to. Dzięki Wam oraz twórcy projektu mirko wyznań, które niestety są teraz nachalnie spamowane masą idiotyzmów.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 18
@AnonimoweMirkoWyznania:
Przede wszystkim szacunek, że podzieliłeś się swoimi problemami i przemyśleniami. Z grania w piłkę nie rezygnuj, bo nie ma chyba lepszego środa na depresję niż porządny meczyk na orliku. Nie jestem dobrym doradcą, ale czasem warto rozważyć wizytę u psychologa, lub nawet księdza. Czasem dobry duchowny potrafi dać dobrą radę i wesprzeć na duchu. Kluczem jest po prostu znaleźć kogoś, kto wysłucha.

Z tym łysieniem: może warto pomyśleć nad zmianą
@AnonimoweMirkoWyznania Nie wiem co czujesz cumplu bo nie mialem w zyciu takich przeżyć, natomiast jak mi sie wszystko waliło to jedynym co mnie trzymalo w ryzach byla Legia. I trzymając się tego krok po kroczku udało mi się odbijać od dna. ;)

Z łysieniem sie nie przejmuj. Jestes mlody, uprawiasz sport wiec hormony masz w normie, za kilka lat twarz Ci zmeznieje, a z łysą głową bedzie z mógł siać postrach na
nieposiadamtakowego: ! Zgubiłem gdzieś kod potwierdzający OPa, więc piszę jako normalny użytkownik :D


@4lord: @Latoszek Dzięki za odpowiedź. Do psychiatry chodzę gdzieś od paru miesięcy. Głowa i Basha też są łysi :D Dodatkowo zawsze motywuje fakt, iż Pierluigi Collina ma taką samą chorobę immunologiczną.
@Tomek1902: W FM 15 doszedłem w 2019 roku Wisłą do LM, wykierowywując Chorążkę na bramkarza klasy średniej jak na europejskie standardy (4 milion wyceny, lat