Aktywne Wpisy
iksem +7
Które auto byście wybrali? Bardziej skłaniam się do Kugi, jest bardziej oszczędna (spalanie) i mniej terenowy wygląd.
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
- Nowa Kuga 2024
- Nowy Forester 2024
Obydwa auta spełniają moje kryteria:
- SUV (prześwit i wygoda wsiadania)
- automat
- benzyna/hybryda
- 5 lub 7-osobowe
- kierowca 194 cm mieści się sam za sobą w drugim rzędzie
- płaska podłoga w drugim rzędzie lub prawie płaska
- duży bagażnik by zmieściły się 3-4
qew12 +135
No to chłop na swoim. Wyprowadziłem się od rodziców.
Na tam 2 tygodnie czy miesiąc, ale zawsze.
#qewnakwadracie #chwalesie #neet #oswiadczenie
Na tam 2 tygodnie czy miesiąc, ale zawsze.
#qewnakwadracie #chwalesie #neet #oswiadczenie
Kątem oka zauważyłem otwierające się drzwi. Zanim wrota Orlenu zamknęły się z powrotem, od ściany do ściany, lawirując pomiędzy półkami, rozległ się donośny głos.
- Czy ktoś tu w ogóle pracuje?
Odwróciłem głowę w kierunku wejścia. Jest i ona - Pretensja. Na głowie pasemka, trochę odrostów, założone okulary przeciwsłoneczne, które wielkością niewiele ustępowały masce spawalniczej. Obcisłe ubrania subtelnie podkreślały trzydziestokilogramową nadwagę.
Wentylator zbystrzał jak surykatka. W trzech susach znalazł się przy kobiecie, która zdążyła już przyjąć pozę zniesmaczonej szlachcianki.
- Słucham panią?
Pretensja rozejrzała się dookoła upewniając, czy wszyscy zwrócili na nią uwagę. Z zadowoleniem stwierdziła, że jest w centrum zainteresowania, poprawiła obfity biust i nonszalancko, nieco za głośno, poprosiła o zatankowanie samochodu na trójce.
Wentylator spojrzał na młodego chłopaka, który klęcząc przed półką zastygł z paczką paluszków w ręku. Podczas wymiany spojrzeń kierownikowi na chwilę wrzucił się drugi bieg. Podmuch jaki wywołało to chwilowe zagęszczenie gestykulacji przypominał mały szkwał. Chłopak zrozumiał, że nie ma odwrotu. Odłożył paluszki, wstał i otrzepując spodnie podszedł do Pretensji.
- Dzień dobry. W czym mogę pomóc?
- No przecież mówię, że na trójce! - tym razem ton jej głosu był jeszcze bardziej stanowczy i donośny.
- Yyy... OK. Znaczy, chce pani żebym zatankował samochód? - młodzieniec zapytał niepewnie.
- A jak myślisz? - zwróciła się do niego z wyższością.
- Myślę, że chce pani żebym zatankował samochód. Za ile?
Pretensja zatrzepotała rzęsami gęsto pokrytymi tuszem. Zrobiła to trochę zbyt energicznie i drobinki tuszu posypały się na policzki niemniej przesadnie pokryte makijażem.
- Za ile mam pani zatankować? - powtórzył pytanie.
- Za pięć dyszek - ściszyła głos. - Tylko dyzla! - dodała prawie krzycząc.
Odebrałem paragon, minąłem Pretensję i wyszedłem na zewnątrz. Idąc na czwórkę do swojego samochodu, zobaczyłem przy trójce wielkiego, czarnego suva. Pretensja musi mieszkać gdzieś blisko...
#grazynacore #logikarozowychpaskow