Wpis z mikrobloga

Znalazłem w dokumench mojej zmarłej mamy kalendarz jakiegoś członka rodziny z 1939r. Notował on codziennie pogodę oraz ważne wydarzenia ze swojego życia.

Strona z 1 września wzbudza we mnie ogromne emocje.

Niestety nie znam znaczenia rysunków na marginesach. Jest ich pełno.
Pogoda dotyczy Lwowa.

#historia #iiwojnaswiatowa #pamiatkirodzinne #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki
Pobierz tsstolik - Znalazłem w dokumench mojej zmarłej mamy kalendarz jakiegoś członka rodzin...
źródło: comment_8qV6GupyS0HyaGxJEXs05bZbfSQN7lwA.jpg
  • 84
@tsstolik: Taką luźną myśl mam że może był religijnym człowiekiem i ten "stateczek" ma obrazować kościół, tylko nie rysował krzyża na górze aby nikt mu nie wściubiał nosa do tego (albo żeby nie było to w żaden sposób "na pokaz"), wtedy znaczyłoby to że zaznaczał wizyty w kościele aby za bardzo nie zaniedbać pana boga, bo nie mógł z jakiegoś powodu być co niedziele na mszy?
To by tłumaczyło czemu zazwyczaj
@MagnusMaximus69: Pytanie gdzie mieszkał, jeśli rzeczywiście był rolnikiem to raczej statków z tytoniem nie widywał co 5 dni. A przy sprzedaży pośrednikowi raczej nie byłoby to dla niego na tyle ważne by to notować (samą sprzedaż, być może już tak). A jeśli nie był rolnikiem i w mieście mieszkał, to musiał obracać tym tytoniem jakoś.