Wpis z mikrobloga

  • 2301
Znalazłem w dokumench mojej zmarłej mamy kalendarz jakiegoś członka rodziny z 1939r. Notował on codziennie pogodę oraz ważne wydarzenia ze swojego życia.

Strona z 1 września wzbudza we mnie ogromne emocje.

Niestety nie znam znaczenia rysunków na marginesach. Jest ich pełno.
Pogoda dotyczy Lwowa.

#historia #iiwojnaswiatowa #pamiatkirodzinne #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki
tsstolik - Znalazłem w dokumench mojej zmarłej mamy kalendarz jakiegoś członka rodzin...

źródło: comment_8qV6GupyS0HyaGxJEXs05bZbfSQN7lwA.jpg

Pobierz
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 83
@Papejacques mylisz się kolego. Nikt nigdy tego kalendarza tutaj nie wrzucał na 100 %

To jest moja rodzinna pamiątka od lat leżąca w szafie. Wyciągnąłem ja w zeszłym tygodniu gdy szukałem jakichkolwiek staroci dla mojej żony. Potrzebne jej były bo prowadziła lekcje w szkole i zbierała materiały.
  • Odpowiedz
@Papejacques: @tsstolik: papejusowi się pomyliło najwidoczniej. Ale wiem o co mu chodzi, bo ktoś już właśnie wrzucał kalendarz też z zapisywaną pogodą każdego dnia. Najwidoczniej rolnicy rzeczywiście zapisywali pogodę, aby potem wybierać idealną porę na siew i zbiory
  • Odpowiedz
@Papejacques @tsstolik fakt, był już kiedyś PODOBNY wpis. Ale tamten zawierał zeszyt z zapiskami czyjejś babci, też chyba z pogodą i takie tam. Nie pamiętam niestety dokładnie co to było. Musiałbym poszukać. W każdym razie, OP nic nie ukradł Chodzi o ten wpis
  • Odpowiedz
@tsstolik: Taką luźną myśl mam że może był religijnym człowiekiem i ten "stateczek" ma obrazować kościół, tylko nie rysował krzyża na górze aby nikt mu nie wściubiał nosa do tego (albo żeby nie było to w żaden sposób "na pokaz"), wtedy znaczyłoby to że zaznaczał wizyty w kościele aby za bardzo nie zaniedbać pana boga, bo nie mógł z jakiegoś powodu być co niedziele na mszy?
To by tłumaczyło czemu
  • Odpowiedz
@MagnusMaximus69: Pytanie gdzie mieszkał, jeśli rzeczywiście był rolnikiem to raczej statków z tytoniem nie widywał co 5 dni. A przy sprzedaży pośrednikowi raczej nie byłoby to dla niego na tyle ważne by to notować (samą sprzedaż, być może już tak). A jeśli nie był rolnikiem i w mieście mieszkał, to musiał obracać tym tytoniem jakoś.
  • Odpowiedz