Wpis z mikrobloga

Mirki mam kolegę ... idiotę.

Przyjedzie taki autem mimo że ma z 1-1,5km drogi wypije jedno dwa piwka (rzadko więcej ale nie do całkowitego upicia się) posiedzi trochę, powiedzmy że łącznie siedzi z 4-5h i potem wsiada i jedzie autem do domu -.-.

Jak się upije to zostaje ale śpi z 6-7h po czym wstanie i jedzie do domu.

Dziś już mieliśmy tego dość, a on jako że nie widzi problemu w tym co robi to zabraliśmy mu klucze do auta i nie oddaliśmy, wrócił pieszo i zrobił awanturę że na rano potrzebuje auta (na rano czyli na 14 -.-) a jak mu mówiliśmy że rano dostanie klucz normalnie ale nie teraz to nie docierało to do niego i dalej awanturę robił -.-.

Teraz mam zagwozdkę co z nim zrobić.

Co z nim zrobić?

  • Zabierać klucze dalej 42.4% (14)
  • Popsuć mu auto jak będzie przyjeżdzał 0% (0)
  • kupić blokadę na koło? 3.0% (1)
  • Wytłumaczyć mu deską że jest nieodpowiedzialny? 6.1% (2)
  • Podkablować raz czy dwa razy na policję 42.4% (14)
  • jesteśmy debile i nic nie robić 6.1% (2)

Oddanych głosów: 33

  • 6
@KosmicznyPolityk: Kupić alkomat. Po 1 piwie na 4-5h nie ma problemu z siadaniem za kierownicą. Po 2 może już być, ale pewnie na granicy - może będzie musiał posiedzieć wtedy u Was 6h a nie 5. Tak czy inaczej może pokazanie mu jego faktycznego stanu coś pomoże (w przypadku rzeczywistego upicia się).