Wpis z mikrobloga

Ale imba około 5 nad ranem usłyszałem jakiś hałas który mnie obudzil, poszedłem do kuchni po szklankę wody patrzę przez okno, a tam słoń, budzę żonę żeby też to zobaczyła, a nagle go nie ma. Powiedziała że mam popalone styki czy coś w ten deseń i poszła na górę. Po chwili drze jape ze słoń u sąsiada w ogródku, wtedy uświadomiłem sobie ze nie to nie sen. Stwierdziłem że zadzownie na policję, a oni do mnie ze juz maja parę zgłoszeń na to wydarzenie. To poszedłem spać. Rano idę do sklepu, a tam z ogródka sąsiada pies wyskakuje przez płot, odbijając się od trampoliny i pobiegł w stronę peronu. To będzie dziwny dzień...
#matura #pdk
  • 13
@oskzilla: To jest chu.. xD ja kiedyś sobie popiłem w sobotę i rano w niedzielę mnie budzi jakiś hałas.. wychodzę na balkon zapalić a pod blokiem stoją ... 2 czołgi .... Budzę swoją i mówię że czołgi pod balkonem a ona do mnie żebym się położył spać bo widocznie jestem nadal najeb... Jak się później okazało tego dnia była jakaś rekonstrukcja bitwy xD Miałem zajefajny widok z pierwszego piętra xD