[BarkaMleczna]

Jak myślicie, dlaczego #depresja zbiera w w naszych czasach coraz bardziej obfite żniwo? Teoretycznie żyjemy przecież w dobrych czasach - mniej nędzarzy niż kiedykolwiek w historii, dłużej żyjemy, jest w miarę spokojnie, większość ludzi pierwszego świata jest w stanie zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Mimo to, depresja to teraz choroba cywilizacyjna, jedna z najczęstszych przyczyn zwolnień lekarskich, całe masy ludzi funkcjonują tylko dlatego, że biorą prochy... Co poszło nie tak?

Trafiłam już na kilka teorii:

- masowe zatracenie głębokich wartości na rzecz płytkich przyjemności
- w erze mediów społecznościowych, dociera do nas za dużo negatywnych informacji i dla jednego człowieka to jest nie do udźwignięcia
- beznadziejna egzystencja w kieracie, napędzana nierealnymi wzorcami z seriali, gazet, itd.

Macie jakieś swoje przemyślenia na ten temat? Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Jak to jest, że z postępem cywilizacji, ludzie są coraz bardziej zdołowani?

#feels #przemyslenia #pytanie #psychologia

[zexan]

@BarkaMleczna:
- brak dobrych wzorców od rodziców,
- zbyt szybki rozwój technologii i nieumiejętność znalezienia balansu pomiędzy życiem wirtualnym a rzeczywistym,
- spłycanie relacji nie tylko z nowo poznanymi osobami, ale także wieloletnich przyjaźni,
- brak samoświadomości i ustalenia dobrych wartości w życiu zanim wejdzie się w dorosłe życie i nurt pracy, przez co później brak czasu na znalezienie sensu w swoim życiu i życie z poczuciem braku spełnienia i złą perspektywą (np. praca w korpo kojarzy się ludziom z byciem niewolnikiem zamiast miejscem, gdzie masz mnóstwo możliwości do rozwoju),
- brak balansu pomiędzy życiem prywatnym

[Psajkoman]

Tak jak ktoś wcześniej napisał, nie jesteśmy przygotowani ewolucyjnie, świat nabrał takiego oszolomiajacego tempa, że Ci 'słabsi' w przeszłości po prostu by zginęli na drodze selekcji naturalnej. Aktualnie Ci ludzie nie są w stanie nadążyć za tym zajebem. Ogromna presja środowiska. MUSISZ, #!$%@? DO IT. Globalizacja, która paradoksalnie nas oddaliła od siebie. Brak bliskich osób, które pomogą. Świat zawsze był podły, ale były w nim jakieś zasady. Obecna znieczulica, wyścig szczurów, to

[Iliilllillilillili]

@junoreactor mnie rownież denerwuje ten debilizm. A zwłaszcza taki jak pisanie "w okół" zamiast "wokół".

[pompastic]

@BarkaMleczna: Trzy podane przez ciebie powody jak najbardziej + to,że tak na prawdę mamy wszystko na wyciagniecie reki i rzeczy już nas tak nie cieszą jak wcześniej keidy musieliśmy sie na prawdę starać żeby coś zdobyć.

[junoreactor]

@Iliilllillilillili A przepraszam

[P.....s]

@BarkaMleczna:

- tempo życia.
- upadek tradycyjnych wzorców, głównie w rodzinach.

[knapweed]

@BarkaMleczna: @BarkaMleczna: ludziom z dobrobytu sie w dupach poprzewracalo, tyle.

[vegetassj1]

@Lorenzo_von_Matterhorn ooo,to prawda
Pewnie z 10-15% przypadków depresji to własne sposób na lewe l4

[L.....n]

@vegetassj1: myślę, że więcej. Ponadto to teraz modne.

[Andylon]

@BarkaMleczna Przede wszystkim ignorancja.

[Mnichuy]

@BarkaMleczna: Wyscig szczurow, a potem stres z tym zwiazany. Dochodza do tego nierealne standardy ktore kreuja media gdzie kazdy jest piekny i zdrowt. To jak Ty szarak masz byc kims skoro jestes nikim?

[zdupydomordyzaur997]

@BarkaMleczna: jak obiecalem, jest to ksiazka "Psychologia pozytywna" J. Czapiński, a konkretne zagadnienie wystepuje w podrozdziale pt. "Epidemia depresji" na stronie 22.

[vegetassj1]

@Lorenzo_von_Matterhorn kto go tam wie
Ludzie sobie doskonale radzą w tym swiecie.

[ldldld3]

@BarkaMleczna: Oczywiście samo zjawisko depresji i jej przyczyn jest naprawdę rozległe i jest zapewne kilkaset różnych większych/mniejszych powodów, które je wywołują. Ja pochodzę z rodziny, która gdyby usłyszała o depresji, to wzięła by to za jakieś "wymyślanie", całkowicie lekceważąc to zjawisko. Ja krótko powiem, dlaczego zjawisko depresji w ostatnich kilkudziesięciu latach dosłownie wybiło do granic możliwości, oczywiście to będzie subiektywna opinia. Ogromną przyczyną jest wspomniany wielokrotnie wyżej tzw. wyścig szczurów,

[Sotha]

@BarkaMleczna: Brak celu w życiu - brak czynnika, który napędza, motywuje do działania.
Samotność.
Wypalenie na starcie.
Brak balansu "czas/pieniądze". Z jednej strony pracujesz, masz pieniądze i nie masz czasu ich wydawać, z drugiej nie pracujesz, nie masz pieniędzy.
I typowo dla pojedynczej jednostki - kaskada porażek - "Każdego człowieka złamie skończona liczba niepowodzeń następujących po sobie".

[p.....o]

tja bo w czasach zaraz, wojen czy głodu ludziom żyło się lepiej ;) depresja była zawsze i zawsze zbierała żniwo, tylko że od niedawna zdajemy sobie sprawę z jej istnienia. Psychologia to całkiem młoda dziedzina nauki.

@ambereyed: underrated post

[ZasilaczKomputerowy]

@BarkaMleczna:
1. Nawarstwiające się złe decyzje, które w dzisiejszych czasach ciężko odkręcić (kredyty, wykształcenie)
2. Możliwość porównywania się z lepszymi od siebie (Internet)
3. Brak celu, ludzie są jak dzieci we mgle.
4. Brak wspólnego celu, ludzie stali się egoistami, nie wierzą w solidarność.
5. Wolny czas daje możliwość zastanowienia

[M.....n]

I tak już tego nikt nie przeczyta, ale dodam coś od siebie.
Brak poczucia wyjątkowości, czynności lub w hobby w której byłoby się idealnym i niezastąpionym. Sytuacja w której zdajesz sobie sprawę, że w każdej chwili możesz być zastąpiony i zapomniany. Depresyjne jest nawet patrzenie na codziennie korki w mieście.