Aktywne Wpisy
saji +212
Nie mogę w tym kraju jeździć samochodem. Praktycznie wszyscy ignorują przepisy. Zaczyna się pewnie niewinnie: "50km/h"? Prosta droga, przecież można pocisnąć 70." I dzięki takiej furtce zaczyna się dalsze olewanie. Gdyby to była kwestia gapiostwa to jeszcze pół biedy, ale nie- to mentalność. Nawet jak kierowca kogoś zabije (no chyba, że jest bogaty i trafi na rodzinę z małym dzieckiem) to w komentarz pod artykułem zaczyna się obrona.
W ten weekend dalszy
W ten weekend dalszy
bylem_zielonko +381
Jak to było? "Nareszcie koniec 'upałów'"?
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
#reinforcementlearning
@leazyer: Samolubny gen + bycie gnębionym w gimnazjum ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@AdireQ: tylko w gimnazjum? chlopie jak w podstawowce, gimbazie, techbazie i teraz w pracy mna pomiataja. xD
@Dead_Inside: Pomiatanie pomiataniem ale w gimnazjum zazwyczaj jest kulminacja a potem zjawisko łagodnieje. W gimnazjum masz do czynienia z rówieśnikami którzy nadal są postrzegani jako niewinne dzieci więc ich wybryki są bagatelizowane a jednocześnie jest to już wiek w którym układ hormonalny motywuje ich do współzawodnictwa i dominacji. To w gimnazjum doznałem największej ilości aktów agresji, późniejsze złe traktowanie to przy tym pestka.
Jednocześnie taki gnębiony gimnazjalista naiwnie wierzy w ideały społeczne i myśli że sprawiedliwość zawsze wygrywa. W sumie to nawet wielu dorosłych ludzi w nie wierzy. Gdy w gimnazjum pedagog szkolny sugerował mi żebym zmienił swój wygląd i swoje zachowanie to uznałem to za oburzające bo przecież idea głosi że: "nie powinniśmy się przejmować opiniami innych". Z perspektywy czasu, po zapoznaniu się z założeniami socjobiologii i psychologii ewolucyjnej, wiem jednak że rada pedagoga była dobra bo ten świat to chaotyczna piaskownica do której albo się dostosujesz albo zginiesz. Moi gimnazjalni oprawcy prawdopodobnie nie potrafiliby nawet uzasadnić swoich złych czynów bo byli tylko marionetkami kierowanymi przez mechanizmy socjobiologiczne mające na celu eliminacje potencjalnie niebezpiecznych anomalii ze społeczeństwa a ja zostałem za taką anomalie uznany. Pedagog chciał podzielić się ze mną korzystną strategią przetrwania ale ja jej nie przyjąłem bo miałem głowę w
z rodzina tylko dobrze na zdjeciach, a jak dochodzi co
Większość ludzi chce żyć w przekonaniu że jest dobra więc ewentualne niemoralne czyny ukrywają przed swoją świadomością.