Aktywne Wpisy
De_Fault +90
Ehh wyjdź do ludzi mówili. Zagadaj kasjerkę i bzikaj. Miałem dziś lepszy dzień i dobry humor to mnie poniosło za bardzo i postanowiłem skoczyć do okolicznej żabki w której pracuje taki fajny blond milf ~40lvl. Poprosiłem o beauvillon (takie trochę szczyny ale słyszałem że #rozowepaski to lubią) i poprosiła o dowód bo wyglądam młodo to mnie szatan podkusił i palnąłem że pod tym adresem (z dowodu) będę spożywał to wino i czy
kucyk +163
#matura #oswiadczenie
"książki serio nie są wybierane przypadkowo"
Tylko według jakiegoś prokomunistycznego klucza. Mam wrażenie, że ten co układa kanon lektur szkolnych nie przeczytał nic więcej niż niż owe lektury.... i tak z pokolenia na pokolenie schemat się powiela.
Skąd wiesz że telenowele nie są zaplanowane?
Dlaczego? Jakieś konkretne argumenty mile widziane. I to, że telenowele są w TV a Lalka była w gazecie, to żaden argument. W XIX wieku nie było TV więc drukowanie w odcinakach w gazecie to odpowiednik
Komentarz usunięty przez autora
@jesse_james: Wiesz że w XIX wieku maszyna parowa była całkiem nowatorska albo np telegraf? Ale to było w XIX wieku.Teraz to są dla nas całkiem przestarzałe urządzenia. Po co mamy czytać opasłe tomy? Żeby zobaczyć nowatorskość? Może wystarczy wzmianka na lekcjach o tym, że w Lalce nowatorsko została pokazana psychologia postaci?
@jesse_james: Właśnie. Trafne spostrzeżenie. Czego ma uczyć przedmiot Język Polski? Czy analiza Lalki uczy Języka Polskiego?
Na pewno wykorzystałem w wypracowaniu "Wenus w futrze" von Sachera-Masocha, "Justyna, czyli niedole cnoty" markiza de Sade'a i zapewne "Kandyda" Woltera.
Jednak co programista, to programista. Matura i te debilne klucze...
Do dzisiaj w mojej głowie "Lalka" to książka o zabawkach, bo zwyczajnie w świecie nie wiem o czym jest.
Komentarz usunięty przez moderatora
zmieniło. Nauczono uczniów jak zdawać egzaminy, a nie jak myśleć. Nie uwalnia się ich najlepszych cech, nie
zachęca by pogłębiali wiedzę w ciekawy sposób. Większość traktuje szkołę i naukę jako coś co trzeba przecierpieć i
skończyć, nie inaczej jest wśród nauczycieli. Matury i cała reszta to przestarzały wynalazek. Od jednego egzaminu
ma zależeć to
Jak ja mimo oceny bdb z polskiego nie pamiętam z większości lektur nic, a od pozytywizmu to w ogóle mylę niektóre ze sobą, bo były omawiane w tempie jedna lektura na tydzień, a ostatnie to już w ogóle bez czytania, tylko nauczycielka mówiła o co w nich chodzi, z czego kilka było omawianych jak