Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy to już gwałt?
Jest taka sytuacja: Kobieta mówi NIE, ale zgodnie z zasadą zawszę się trochę gwałci;) udaje się przełamać NIE (bez przemocy, może lekko), w trakcie jest już dobrze, kończy się jej orgazmem.
Ona twierdzi, że to jednak był gwałt bo nie chciała. Czy mając film na którym widać, ze jednak się jej podobało i miała orgazm mam dowód, ze nie było gwałtu? #trudnesprawy #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 106
@Szykotym87 nie znaczy nie

a nie leży sztywna ze strachu (już nawet nie mówię o krzyczeniu czy gryzieniu) i jest posuwana, to nie jest gwałt, nawet jak sobie rzuci to magiczne słowo "nie"?


Często to wynika z całej otoczki. Ale jak chcesz spać spokojnie to jak mówi nie to lepiej nie tykac
@mDick: Czyli dla Ciebie kontekst nie istnieje. Jeśli on będzie leżał na plecach, a ona będzie na nim jeździć i powie "nie", to też gwałt? xD Jeśli sama, go będzie rozbierać i ciągnąć do łóżka i mówić "nie", to też gwałt? xD
@mDick: Albo w sposób analogiczny odwróćmy sytuację. Skoro kontekst jest nie ważny, a "słowo" znaczy "słowo". Czy jeśli będzie się opierać, rzucać, drapać i gryźć, ale raz rzuci w eter słowo "tak", to nie było gwałtu i wszystko jest ok? Przecież tak znaczy tak?
@Szykotym87 napisałem przecież, że wynika to z otoczki.
Ciężko się odnieść do sytuacji jak się w niej nie uczestniczy.
Ale za niewyruchanie nikt jeszcze nie siedział. Także jak się nie ma pewności to się nie tyka
@mDick: Tylko że można mieć pewność, bo wszystko fajnie wesoło, a na drugi dzień się odwidziało? I co wtedy robią wtedy polskie sądy, skazują bez dowodów, na słowo kobiety, podważając domniemanie niewinności.
@pedros92: pochwa zawsze jest wilgotna, chociaż trochę. Bardziej lub mniej, ale wynika to z produkcji śluzu i z tego, że pochwa sama naturalnie się oczyszcza. Oczywiście są kobiety, które nawet podniecone musza używać dużej ilości lubrykantu, bo ich organizm śluzu wydziela mniej.
Więc to, czy była mokra czy nie to żaden argument. To co zrobił koleś z Anonimowych to był gwałt.
@Szykotym87: > jeśli normalnie uprawia sex, a nie leży sztywna ze strachu (już nawet nie mówię o krzyczeniu czy gryzieniu) i jest posuwana, to nie jest gwałt, nawet jak sobie rzuci to magiczne słowo "nie"?

Powodzenia z takim tłumaczeniem w sądzie. Reakcje są różne - jedne będą kopały i gryzły do krwi, inne sparaliżuje, a inne się w końcu poddadzą, bo będą się bały, że je dodatkowo pobije albo zabije. Nie