Wpis z mikrobloga

W ogóle ciekawą sprawą jest ile tych długów jest skoro w ostatnich okienkach wg. transfermarktu wpadło w tamtym okienku 2,6mln euro za Brleka i Mączyńskiego, rok wcześniej 1,5mln euro za Bobana, Guzmicsa i Popovica.
Kadra była znacznie redukowana pod względem finansowym stąd śmieszne kontraktu np. Carlitosa ( 8 tys euro jeśli dobrze pamiętam), a teraz nie ma kasy na kontrakt Lloncha a Cywce oferuje się mniejszą pensję/
Sponsor na koszulki też się pojawił.
A dalej sytuacja nie wygląda zbyt różowo, pomimo słów zarządu, że wszystko jest super.

W Wiśle Kraków zamierzają przynajmniej o kilkanaście procent zmniejszyć budżet na kontrakty zawodników. Jest to zastanawiający ruch, patrząc jak mocno przeciętną drużyną w ostatnich latach jest ekipa spod herbu Białej Gwiazdy. Zupełnie nie spełnia oczekiwań szerokiej rzeszy kibiców. Dodatkowo nie wierzę w wiedzę i transferowy nos dyrektora sportowego Manuela Junco, gdyż większość jego dotychczasowych pomysłów to były mocne niewypały. Jak daje się usłyszeć, sposób prowadzenia rozmów przez Hiszpana z polskimi zawodnikami pozostawia wiele do życzenia, a oferta (bez wcześniejszego zapytania), jaką zimą złożył za Szymona Żurkowskiego, odebrano w piłkarskim środowisku jako kompromitację i obnażenie nieznajomości specyfiki rynku. Pozytywne transfery Hiszpanów w większości wynikały z kontaktów i rozeznania na tamtejszym rynku byłego trenera Kiko Ramireza. Jako przykład można przytoczyć sytuację, że Junco i klubowy skaut Marcin Kuźba nie byli do końca przekonani do transferu „amatora Carlitosa” z rezerw Villarrealu.

Co ciekawe, Boguski, środkowy obrońca Gonzalez i bramkarz Cuesta mogą nie zrealizować limitów minut potrzebnych do przedłużenia kontraktu. Polak został zwyczajnie odstawiony i klub z premedytacją robi wszystko, żeby nie osiągnął wymaganego limitu, a Hiszpanie byli kontuzjowani. Decyzję w ich sprawie podejmą włodarze. W Wiśle zapowiada się na uszczuplenie kadry i małą rewolucję, szczególnie w środku pola, gdzie trzecią propozycję kontraktu odrzucić miał Pol Llonch. Hiszpan w przynajmniej trzech klubach z Ekstraklasy dostałby lepsze warunki niż te oferowane przez Wisłę. Zakusy na niego, z tego, co pisał Piotr Koźmiński z "Superaka", ma nawet walcząca o awans Miedź Legnica.


Chociaż samo uszczuplenie kadry jest dobrym pomysłem. Też jestem takiego zdania jak trener Carillo co mówił coś w stylu, że wolałby 18 czy tam 20 piłkarzy i resztę uzupełniać juniorami.
Kadra obecnie ma około 27 piłkarzy nie juniorów. Co jest nie tylko nieopłacalne ekonomicznie, ale powstają kwasy w zespole bo duża osób nie będzie grało
#wislakrakow
  • 8
@Mysciak tak, jednak strata Pola to katastrofa.

Druga rzecz to kasa za Brleka do dzisiaj cala nie wplynela zgadza sie ?

Kadra bedzie mocno uszczuplona. I bedzie mocny nacisk na mlodych polakow pewnie. No i zastanawiajace jest co ten nasz nowy wlasciciel planuje. Bo tu moze o te zaplecze juniorow chodzi.

Ogolnie mysle ze tak jak Ja inni kibice rowniez czują, że jest źle
No i zastanawiajace jest co ten nasz nowy wlasciciel planuje. Bo tu moze o te zaplecze juniorow chodzi.


@KredaFreda: nie będzie czegoś takiego jak nowy właściciel. Nie będzie nim Bragiel. On kupuje tylko małą część
@Mysciak: Ten janekx89 już nie raz pokazał, że wiedzę o ruchach na rynku ma, ale jego opinie często są nie trafione. Przypominam tylko, że o Meresińskim pisał jako o zbawcy klubu. Tak samo było w przypadku Stechert.
Ja od dłuższego czasu nie biorę jego opinii na poważnie.

Też mam wrażenie, że długi wcale nie maleją. Trochę kasy z transferów wpłynęło, a bieda jeszcze większa.