[arekdomek]

#dieta Jak zmusić siebie do jedzenia? Mam 196 cm, 120kg i jakieś 20kg to nadmiarowy fat ;/ Złapałem się na tym, że nie chudnę, mimo rzucenia coca coli 1,5 miesiąca temu (wcześnie 2 litry dziennie) i kurde, to się rozchodzi o to... że ja nic nie jem. Zjem obiad raz dziennie i to zdrowy, pierś z kurczaka czy inne mięcho, kaszę gryczaną czy ryż, sok pomidorowy i tyle.
Wieczorem o 23:00 #!$%@?ę ze 3 kromki chleba z wędliną i to całe moje żarcie. Jakby to policzyc, będzie max 1200kcal dziennie. Po prostu nie wchodzi we mnie, ale chyba będę musiał się zmuszać. Na dzisiaj na kolację kupiłem wielką makrelę, bydle, na rano serki wiejskie, ale już mnie mdli jak mam to #!$%@?ć. Cóż, będę musiał wciskać do oporu póki się nie przyzwyczaję.

[Kasahara]

@arekdomek:

Licz kalorie.

Z w/w co napisałeś to może być 3000 kcal.
Sama taka makrela ma z 1000 kcal a Ty mówisz, że jesz 1200 kcal w cały dniu, gdzie tyle prawdopodobnie jesz na jedno danie.

[arekdomek]

@Kasahara: no kupiłem makrelę by siebie zmusić, zwykle jem obiad i te 3 kromki, czas zmienić nawyki żywieniowe

[Kasahara]

@arekdomek:

Ale nie jesz nic niezdrowego, pora liczyć kalorie a nie zmieniać na nawyki, które są całkowicie ok, według menu co piszesz powyżej

[PrawyKuba]

@arekdomek: jasne, 1200 kcal i nie chudniesz. Przestań oszukiwać samego siebie i zacznij to liczyć, bo teraz to można wróżyć.

[arekdomek]

@Kasahara: @PrawyKuba: po prostu mogę mieć za mało tych kcal i organizm jest ciągle w stanie stresu, zwłaszcza, że przez kilka lat doiłem coca cole po 2 litry dziennie i dopiero 1,5 miesiąca nie piję

[Kasahara]

@arekdomek:

Jeśli długo waga nie spada, to nie wina stresu. To wina przeszacowanych/niedoszacowanych kalorii.

[PrawyKuba]

@Kasahara hehe, kolejna wymówka. Dlaczego mnie nie dziwi że nie chudnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)