Wpis z mikrobloga

Jestem przeciwny #zakazhandlu.
Ale kiedy słyszę lament typu: hurr durr nie mogę kupić kiełbasy, to zastanawiam się, skąd Wy się wzięliście? Mieszkacie na księżycu, że w promieniu tysięcy kilometrów nie ma otwartego sklepu?
Czy może macie po 15 lat i siedzicie w pokoju, bo mame wczoraj nie kupiła?
Serio, nawet mi Was nie żal.
  • 9
promieniu tysięcy kilometrów nie ma otwartego sklepu?


@seraph88: w normalny dzień kiełbe mam 15m od domu, w nienormalny musze ściągać jakieś gównoapki żeby sprawdzić co jest otwarte w okolicy, szukać tego, a potem brać co jest, bo to przecież osiedlówka.

Dunno, ja tam lubie porzadną kiełbase z mięsnego a nie jakieś gówno pakowane próżniowo.
i taka kiełbasa nie jest w stanie wytrzymać dwóch dni w lodówce? WTF XDDD


@Yrrrr: no tak, bo hehe róbmy zapasy xD
Ja po kiełbe jeżdże na dworzec, tam grzecznie z uśmiechem pakują mi to co chce, więc problem mnie na szczęscie nie dotyczy :)
@Yrrrr: po co mam robić zapasy skoro moge kupić świeże? Ty żyj swoimi przyzwyczajeniami i pozwol innym żyć swoimi.
Ja już mam ładną listę sklepów gdzie kupie praktycznie wszystko - tylko gierek na konsole w niedziele nie idzie nigdzie kupić :/