Wpis z mikrobloga

Dziś niedziela i wszystkie gabinety weterynaryjne zamknięte. Mam takie pytanie, może się ktoś orientuje, co to może być. To jest ucho mojego psa w środku, widać, że go to boli (w drugim uchu tego nie ma), bo piszczy od wczoraj i głowę przekrzywia. Czy to może czekać do jutra czy lepiej dzisiaj męczyć weterynarzy? Niestety nie udało się zrobić lepszego zdjęcia, bo się ostro kręci.

#psy #weterynaria #weterynarz #zwierzaczki #kiciochpyta
irithi - Dziś niedziela i wszystkie gabinety weterynaryjne zamknięte. Mam takie pytan...

źródło: comment_3DW2e2CT1NSlyxCHqNuxVA6UxxRTRq96.jpg

Pobierz
  • 10
@irithi: prawdopodobne ma niesamowicie brudne ucho i może jakiś stan zapalny się zrobił. Do tego jeśli sobie je drapie to mógł pazurem coś porobić. Mój ma często problemy z uszami i najczęściej wystarczy profesjonalne czyszczenie u wet. Myślę, że jak pojedziesz jutro rano do weta to będzie ok.
jak bardzo go boli i cały czas drapie to nie ma co czekać.. po budowie ucha widać, że to nic świeżego, sprawa rozwijała się dłuższy czas, ale właściciel nie zauważył. U weta koniecznie NAJPIERW wymaz i posiew a nie leczenie w ciemno. Takie sprawy ciągną się i wracają, więc lepiej od razu uderzyć celowanym antybiotykiem niż później na ślepo próbować każdy po kolei. Pozdro
@irithi jakieś bakteryjsko mu sie rozrosło. Moj ma to samo , wraca co chwile cholerstwo. Do weta na wymaz i dobrac do tego antybiotyk a potem monitorowac uszy codziennie. Czeka Cie troche pisku orzy czyszczeniu uszu.
@lacertus_fibrosus
@xoes jeden weterynarz sie zlitował i go przyjął. Dał mu dwa zastrzyki i mam we wtorek przyjsc. Nie bral zadnego wymazu, powiedzial ze to musi miec od dluzszego czasu, bo to wedlug niego przewlekle zapalenie ucha.
@lisku_chytrusku ja za bardzo nie mam zaufania do wetetynarzy w moim miescie. Poprzedni pies zdechl na "wodobrzusze". Trzy miesiace mu jakas "wodę" z brzucha sciagali strzykawka litrami, dawali jakies zastrzyki i w koncu zdechl, a wydane na to bylo prawie 2 tysiace, tacy specjalisci. Jak mu nie pomoga te zastrzyki, a weterynarz twierdzi, ze powinny pomoc (po 2minutowej diagnozie) do wtorku, to wezme wolne od pracy i bede musial z nim jechac