Wpis z mikrobloga

a ty wyciągasz i pakujesz? Po to płace za usługę, żeby była wykonana, proste.


@miki4ever: płacę za usługę wymiany kół/opon a nie za wyciągnięcie opon z bagażnika.

następny. Serio wyciągacie opony? Autem tez im do garażu wyjeżdżacie? Ja zawsze zostawiam kluczyk, później po niego wracam i tyle. W sumie nie widziałem żeby ktoś inaczej robił....


A jak inaczej? Oczywiście że sam wjeżdżam bo pracownicy nie biorą od klientów kluczyków. No chyba
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Na kanał wjeżdżam sam, czy to wymiana opon czy badania techniczne. Opon z bagażnika nie wyciągam, zostawiam to obsłudze. U diagnosty nie schodzę pod auto by się przyglądać.
Myślałem, że to normalne ale chyba byłem w błędzie.
  • Odpowiedz
@bartmil555: ci bez naklejki robią straszne rzeczy: pytają o ostatnią wymianę jakiegoś oleju, czepiają się bo nie ma opon zimowych, a ponoć nawet którejś pani - wyobraźcie sobie - kazali samej wjechać na kanał!
  • Odpowiedz
płacę za usługę wymiany kół/opon a nie za wyciągnięcie opon z bagażnika.


@ediz4: no widzisz. ja wjeżdżam sam, a opony pakuje mi specjalnie zatrudniony tam do pomocy człowiek, który nie zajmuje się wyważaniem / zakładaniem. mogę to zrobić sam i czasem robię, jak mi się chce i opony są w miare czyste (nawet zapakowane w folie brudza, poza tym same sie nie zapakują), a widze że chłopaki mają #!$%@?. mogę tez
  • Odpowiedz
@bartmil555: Ja jestem po technikum, polibudzie i wiem jak w prostym aucie zmienić rozrząd. Z tej perspektywy muszę jednak potwierdzić, że większość przedstawicielek mojej płci totalnie nie kuma tematu, więc podejrzewam, że ta naklejka oznacza, że mechanik nawet nie tłumaczy o co chodzi, tylko robi na gotowe.
  • Odpowiedz
@Jokker: Są też tacy faceci, którzy nie muszą się znać na autach, bo na swojej robocie znają się na tyle dobrze, żeby brać auto na 3 lata w dzierżawę, jak się coś spieprzy to zrobią na gwarancji, a jak się skończy gwarancja, to zmienią auto na nowe. Nie widzę nic złego w tym.

Mimo, że mój facet akurat się bardzo dobrze zna na samochodach i ja też się znam. mam nawet
  • Odpowiedz
@ediz4: Przecież to jest standard, że opony wkłada i wyjmuje pracownik wulkanizacji, niezależnie od płci klienta. jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdża ktoś przed pracą, albo po pracy zmienić opony, ubrany jest jak do pracy, czyli np. w garnitur i ma się #!$%@?ć cały od opon?
  • Odpowiedz
@Jowanka: Wybacz ale moje doświadczenia wieloletnie z wymianą opon przeczą temu co mówisz - w kolejce zazwyczaj po kilka samochodów i jedynie niektóre kobiety czekają aż ktoś wyjmie opony. Mężczyźni nawet ubrani dość elegancko są przygotowani na taką sytuację i wyciągają rękawiczki a koła trzymają w workach. Rozumiem że doświadczenia wielkomiejskie mogą być inne ale wielkie miasta to jedynie mniejsza część Polski.
  • Odpowiedz
@ediz4: Może faktycznie na prowincji jest inaczej. No i nie będę się kłócić że większość moich koleżanek nie umie nawet zmienić żarówki. Ja umiem zmienić więcej niż żarówkę, no ale jestem po technikum, polibudzie i nawet pracowałam trochę w związku z branżą automotive (w zarządzaniu flotami - może dlatego jak ktoś mówi o warsztacie samochodowym, to moim pierwszym skojarzeniem jest raczej serwis w dużym mieście i raczej nowe auta)
  • Odpowiedz
@Jowanka: Mi nie chodzi o to czy ktoś umie czy nie. Ja mówię o roszczeniowości niektórych kobiet - zostały nauczone wyręczania i niekiedy dochodzi z tego powodu wręcz do kuriozalnych sytuacji. Np. kobieta która podjeżdża pod dystrybutor i czeka w samochodzie na obsługę
  • Odpowiedz