Wpis z mikrobloga

@bT4tgL: jak by robili to by sobie naklejki nie nakleili. Wiecznie mają inne podejście do kobiet. Tłumaczą łapatologicznie, nie robią z nich idiotek (Pani, co się czepiasz, wszystko jest zajebiście, diesel ma kopcić), wyjeżdżają za nie na podnośnik i się nie naśmiewają z ich umiejętności prowadzenia, nie rzucają głupich tekstów z podtekstem itd.
Masz może nie wiem, siostrę, żonę, dziewczynę? Lubią jeździć samochodami do warsztatów czy zawsze wysyłają Ciebie że względu
@xhxhx: Z moich obserwacji to wygląda zupełnie inaczej. Stoi taka księżniczka co ani nie wyciągnie opon do zmiany, ani ich nie zapakuje do worka tylko wjedzie i się patrzy w sufit. W porównaniu do facetów nawet w krawatach którzy zakładają rękawiczki i sami grzebią w swoim samochodzie aby pracownicy mogli zrobić swoje. Gwoli wyjaśnienia jak można kogoś naciągnąć na wymianę opon?
Podobne sytuacje mają miejsce choćby na stacjach benzynowych. Są kobiety