Wpis z mikrobloga

@Maglev: Właśnie dlatego nie znoszę Biedronki. Bazarowy klimat, kiepskiej jakości produkty i nieciekawa klientela. W Piotrze i Pawle jest czysto, schludnie, jest duży wybór dobrych jakościowo produktów - nigdzie indziej nie kupię przykładowo mojego ulubionego ketchupu bez cukru (ze stewią) albo tak dobrej włoskiej wędliny. W Biedronce żywiłam się w czasach, kiedy żarłam byle co i głównym kryterium było "dużo i tanio".
  • Odpowiedz
@karoseria: Te jarzeniówy w biedrze to naprawde tak po oczach biją że masakra, 8 godziny w ciagu dnia tam sie spędzi to wychodzi się jak by się było naćpanym
  • Odpowiedz
  • 0
@karoseria
@Maglev
Tylko, że ta tandeta w Biedronce to celowy zabieg, żeby kojarzyła się z niskimi cenami. Wystrój jak w Almie czy Piotrze i Pawle kojarzy się z produktami premium.
  • Odpowiedz
@karoseria: I właśnie przez to alma jebła (no i może przez skąpidupę-prezesa xDDDD) - idziesz do sklepu żeby KUPIĆ TOWAR xD, a nie podziwiać wnętrze xDDD.

OCENIAM 21/37 SUPER WYSTRÓJ ALE MINUS ZA ZBYT ZIMNE ŚWIATŁO, TAK TO EKSTRA. ZA BUŁKĘ ZAPŁACIŁEM 53 ZŁOTE ALE POLECAM BO BYŁO PRZYTULNIE, W OGÓLE NIE CZUJĘ SIĘ #!$%@? XDDD

Tyle, że nie xD
  • Odpowiedz
@Maglev: @karoseria: nie da się ukryć, wystrój mieli super i zwyczajnie lubiłem tam kupować. Towary też niezłe i ceny wcale nie takie wysokie - zresztą w przypadku wędlin i serów, człowiek wiedział, za co płacił. Masa towarów, których w innych sklepach zwyczajnie nie było. Ehhh...

@tellet: jak nie liczysz każdego grosza, to idziesz do takiego sklepu, w którym będzie ci zwyczajnie miło. I Alma była takim
  • Odpowiedz
Teraz musisz chodzić do mniej presrtiżowego sklepu bananowcu? xD


@LIPTOON: nie o prestiż chodzi, ale nie każdy lubi jak ktoś mu dmucha w kark albo popycha wózkiem. Nie mówię, że do almy sama klasa wyższa chodziła, ale jednak nie wychodziłam rozdrażniona jak tam zajrzałam po coś czego gdzie indziej nie ma

Za makro ogólnie mocno nie przepadam(już mniejsza o to, że wygląda jak magazyn), ale doceniam, że jak się przyjdzie o 19 i później to mało kto jest i można spokojnie sobie pochodzić. Nie każdy lubi robić zakupy w ścisku, mnie takie lawirowanie między dziesiątkami ludzi i wózków męczy, bo trzeba patrzeć żeby nie zdeptać dziecka, nie wjechać komuś i samemu nie dostać.
Od tego mamy wybór sklepów, żeby można było wybrać czy zależy nam głównie na cenie czy
  • Odpowiedz
I właśnie przez to alma jebła (no i może przez skąpidupę-prezesa xDDDD) - idziesz do sklepu żeby KUPIĆ TOWAR xD, a nie podziwiać wnętrze xDDD.


@tellet: każdy idzie po to na co ma ochotę. Jak ktoś lubi zapłacić więcej za to, że kupuje w sklepie, który mu się podoba to jest jego wybór.
Podobnie jeden woli zapolować na coś lepszej marki odzieżowej w sklepach internetowych, poszukać zniżek/czekać na przecenę, a
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 25
@analogiczna: Dziękuję za rzeczową analizę. Alma była luksusowymi delikatesami więc trzymała klasę. Lidl to niemiecki poziom i porządek. Tylko w biedzrze można poczuć się jak prawdziwy Polak i podjąć rywalizację z innymi nosaczami w gąszczu palet i ogólego syfu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Maglev: @ElCidX: To chyba już taki klimat biedronek, że w każdej musi #!$%@?ć na wejściu czymś psującym się, alejki muszą być pozawalane mnóstwem palet a czynne mogą być co najwyżej dwie kasy
  • Odpowiedz
>towar porozrzucany jak na #!$%@? bazarze


@karoseria: na bazarze jest większy porządek, nie szkaluj ;)

Poza tym jak ktoś ma trochę szersze horyzonty kulinarne to ze składników z biedronki i tak za dużo nie pogotuje sobie...
  • Odpowiedz