Wpis z mikrobloga

252834 - 30 = 252804

Piątek, piąteczek, piątunio. Pojechałem zdobyć "kopiec rudzicki". Prawie wyplułem płuca. Wjechałem bez zatrzymywania się, 1:3 przerzutka. Drugi tydzień na rowerze, jeżdżąc po płaskim, sądziłem, że daje radę. Rzeczywistość to zweryfikowała. :)

#bielskobiala #jasienica #rudzica #rower

W tym tygodniu to już 60km!
#rowerowyrownik #ruszmirko

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

ravau - 252834 - 30 = 252804

Piątek, piąteczek, piątunio. Pojechałem zdobyć "kopiec ...

źródło: comment_UW95NDZihaXQV5Uht4N7KYnR8OFDUUrL.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
@Wina_Segmentacji: dziękuję. :)

Siedzę rozwalony w fotelu z nogami w górze. Ciągle jak jechałem to gapiłem się na mijanych cyklistach na szosach... i zastanawiałem się jak dużo lżej im jest xD :)
  • Odpowiedz
@ravau: wjechałam na kopiec moją damką, myślałam że nie dam rady bo raczej asportowym ziemniakiem jestem, ale jaka satysfakcja była jak przez lasek bukowy zjeżdzało się bez pedałowania () pozdrawiam prawie sąsiada
  • Odpowiedz
@DSerek: no to podziwiam, ja jadąc samochodem, zwykle widzę jak ludzie prowadzą jednak rower do szczytu kopca :D sam rok temu w połowie robiłem przerwę (w sumie może bym wjechał, ale siostra już mdlała xD)

50km/h, jakbym pedałował jeszcze, to wydaje mi się że mógłbym glebę zaliczyc :-)

To skąd Pani jest?

Pozdrawiam
  • Odpowiedz