Wpis z mikrobloga

@ed_norton: co rano jeżdżę komunikacją i mnóstwo ludzi czyta książki. Nie wiem, co Wy tam w tej Warszawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym nie każdy chce albo może czytać w trakcie jazdy. Mojemu różowemu robi się niedobrze, a ja np. mam 4 przystanki do przejechania i przesiadka, a potem 3 przystanki. Jakbym miał tak co kilka stron chować i wyciągać książkę z plecaka, to wolę nie
@ed_norton: rzadko bywam w Warszawie, ale jak już jestem i jeżdżę ichniejszą komunikacją, to zawsze widzę, że jakieś 20-30% osób czyta książkę. Zapytałem kumpla stamtąd jak to jest, że w Bielsku nikt nie czyta książek w autobusie, a tam aż tyle osób, a ten mi odpowiedział bardzo prosto: w Bielsku większość osób jedzie 10-15 minut, a często nawet mniej i nie ma sensu nawet wyciągać książki, a w Wawie droga z