Wpis z mikrobloga

Z tym #zakazhandlu to czekam aż będzie 36 stopni w cieniu i będzie właśnie niedziela.

Nie kupisz nigdzie szybko zimnej wody, bo chce Ci się pić, nie chcesz się odwodnić i chcesz się ochłodzić. A jak już znajdziesz jakąś panią Jadzię w swoim osiedlowym sklepiku, to lodówka nie będzie chłodzić, bo za dużo prądu i po co.

No, ale mogłeś kupić sobie wodę dzień wcześniej, zamrozić i wziąć ze sobą na spacer.

Super, #!$%@?. #zalesie #truestory #oswiadczenie
e.....t - Z tym #zakazhandlu to czekam aż będzie 36 stopni w cieniu i będzie właśnie ...

źródło: comment_ttc3MR7oXy5d6z2HheJMOWPSRU6MNZ5Z.jpg

Pobierz
  • 73
  • Odpowiedz
@bemol14: to może powinieneś wnosić o wolny handel również w święta, co? W końcu elektorwnie też wtedy pracują...

Kolejny, co woli pracować w weekendy xD No spoko, załatwisz sobie wszystkie sprawy urzędowe (z tonu wypowiedzi wnioskuję, że bywasz tam niemal codziennie), a wszelkie weekednowy imprezy, wydarzenia kulturalne, domówki to tam #!$%@?, co?
  • Odpowiedz
"Jak komuś nie odpowiada specyfika pracy to niech ją zmieni" - spoko, kolejna porada w stylu "weź kredyt i zmien pracę". Też bym wolał życ w kraju, gdzie jest 40 mln progamistów 15k, ale to tak nie działa. Ktoś w tym handlu musi pracować, ale to nie oznacza, że musi miec z tego powodu na maxa przesrane.


@waro: Ale to nie jest tak, że praca, gdzie nie pracuje się w niedzielę jest tylko dostępna dla wysokiej klasy specjalistów. Masz inne branże gdzie nie wymagają więcej umiejętności niż do pracy kasjera, a w niedzielę się nie pracuje.

A jeśli specyfika danej branży Ci nie odpowiada, to do niej nie
  • Odpowiedz
@waro:

No tak, teraz mi będziesz wmawiał, że dzien wolny na tygodniu jest w sumie bardziej spoko od dnia wolnego na weekendzie. Może małą sondę zrobimy czy wolisz pracować w weekend czy na tygodniu? Chyba jednak większość będzie wolała siedzieć w pracy na tygodniu.


no właśnie zróbmy sondę. Ustawodawca powinien zrobić badania społeczne. A te które były to mam wrażenie że organizowały związki zawodowe, pośród
  • Odpowiedz
@waro 4 lata rozwozilem pizze w weekendy, święta (tak, ludzie potrafią 26 grudnia zamówić pizze bo nie mają nic na obiad czy kolacje), sylwestry i inne andrzejki i nie mialem z tym problemu, a wręcz przeciwnie bo w te dni stawka godzinowa fajnie rosła :)
Ogólnie wisi mi to czy galeria czy Auchan bedzie otwarty w święta. Moja mama cale życie jest pielęgniarką i dajemy sobie z tym rade, ze Wigilie
  • Odpowiedz
No tak, teraz mi będziesz wmawiał, że dzien wolny na tygodniu jest w sumie bardziej spoko od dnia wolnego na weekendzie. Może małą sondę zrobimy czy wolisz pracować w weekend czy na tygodniu? Chyba jednak większość będzie wolała siedzieć w pracy na tygodniu.


@waro: No zrób, zrób.

Ja pracowałem dość długo w handlu i właśnie wolne w tygodniu było zajebiste, bo mogłem załatwić normalnie rzeczy w banku czy urzędzie. A jak był jakiś grill czy coś to można było przecież wziąć dzień "na
  • Odpowiedz
@rzep: @MagnaPomerania: @Lrrr @

Kwestie ekonomiczne (ewentualna redukcja miejsc pracy z tym związana) to jedyny argument przeciw tej ustawie. Ja tu chciałem wejśc w polemikę w kwestiach obyczajowych.Więc prosze sie tutaj zbytnio nie rozpędzać z zarzutami w moją stronę, bo nie zamierzam bronic zakazu handlu rękami i nogami...
  • Odpowiedz
@waro: ale obyczajowo to również leży.

@MagnaPomerania: oczywiście że mają większy #!$%@? bo towar muszą wyłożyć, jakieś inwentaryzacje itd. Wypada im w #!$%@? roboczogodzin w ciągu miesiąca. Cóż ciekaw jestem czy wszyscy zwolennicy będą tacy super jak ich zwolnią albo jak dostaną mniejszą wypłatę. Wtedy oczywiście będzie że podły kapitalista wyzyskuje i sie mści na pracownikach.
  • Odpowiedz
oczywiście że mają większy #!$%@? bo towar muszą wyłożyć, jakieś inwentaryzacje itd.

@Lrrr: Ten zakaz przekłada się nawet na tak trywialną rzecz jak harmonogram wypiekania bułek w Lidlach/Biedronkach, bo od kiedy mają świadomość, że w niedzielę będzie zamknięte, kierownicy sklepów każą wcześniej robić ostatnią partię bułek.
To skutkuje w tym, że jak ktoś przyjdzie w sobotę na 1h przed zamknięciem, dostanie już tylko tostowy w paczce albo sucharki xD

wszystkim się nie dogodzi, co nie oznacza, że można w tym temacie olać wszystkich

@waro: A może dać wolność wyboru
  • Odpowiedz
@memfis91: A wyemigruję, tylko najpierw na koszt wszystkich podatników dokończę edukację i zdobędę z rok-dwa doświadczenia. Potem całą kasę zabieram za granicę i tyle będziecie dostawali na swoje patologia+ i utrzymanie obecnych emerytów
  • Odpowiedz
@waro: przecież lodówki w lato rzadko w którym małym sklepie chodzą. I kolejka w takim sklepie będzie ze do zachodu się w nim przeczeka i już w sumie woda nie będzie potrzebna (chyba ze właśnie o to chodzi)
  • Odpowiedz
@eMJot jestem przeciwnikiem zakazu, ale żyję w kraju z takim samym zakazem od kilkunastu lat i nikt nie jest taki #!$%@?, żeby mieć problemy z takimi błahymi rzeczami xDD
  • Odpowiedz
@waro Pracownicy komunikacji miejskiej w większości pracują tam do końca życia. Na pewno wolna niedziela jest dla niektórych ważniejsza niż twoja potrzeba przejechania się po mieście. Mogłeś przecież pojechać tam gdzie chcesz w sobotę, trochę zaradności.
  • Odpowiedz
Kwestie ekonomiczne (ewentualna redukcja miejsc pracy z tym związana) to jedyny argument przeciw tej ustawie.


@waro: A nie zapomniałeś o takiej drobnostce jak WOLNOŚĆ?

Pewnie nie, bo już mamy się "przyzwyczajać" do problemu z zakupami w niedzielę. A co potem? Przyzwyczajenie się do braku transportu w niedzielę, do "głosowania rodzinnego", bo madki na 500+ chcą mieć więcej głosów od uczciwie pracującego człowieka, który ich żywi ze swoich podatków? Dalej możemy mieć też godzinę policyjną, bo emeryci nie lubią hałasów młodych, wracających z imprez w weekendy.
"Idzie się przyzwyczaić" - bez
  • Odpowiedz