Wpis z mikrobloga

@Zabojcza_Rozowa: z takich życiowych przeżyć to około 2 miesiecy temu tak zabalowałem z kumplem na promie z Finlandi do Szwecji, że nie wiem jak z promu zszedłem. A kiedy wróciła mi świadomośc byłem w jednym bucie i z laptopem. Pewna dobra Pani zawiadomiła służby -> tym samym wylądowałem w Sztokholmie na oddziale psychiatrycznym, zdaje się, że nie ma tam wytrzeźwiałek, tak jak u nas. pozdrawiam doktora Michała, z tamtegoż oddziału (