Wpis z mikrobloga

Mireczki co ja odwalilem to masakra.
Ogólnie szukam nowej pracy, bo aktualna mi się już przejadła, wysyłałem ogłoszenia tu i tam i umówiłem się na rozmowę. Na miejscu byłem 10 minut wcześniej, rozmowa w takiej firmie z mojej branży. Babeczka na rozmowie dość miła, ale pytania poza sprawdzeniem języka (wymagany minimum B2/C1), zadawała pytania typowo o typowe #!$%@? typu "Wymień 10 zastosowań cegły", "Jakbyś znalazł się na bezludnej wyspie to jakie trzy przedmioty byś ze sobą zabrał", "Jakbyś miał nadprzyrodzone moce to co by to było". Jako tako udało mi się z nich wybrnąć chociaż trochę zryło mi banie wymyślanie na szybko sensownych odpowiedzi, HRówa powiedziała, że zadzwonią w ciągu trzech dni, pożegnałem się obróciłem, złapałem za klamke i...

Wlazłem do szafy. Tak #!$%@?. Do szafy. Z tego stresu zauważyłem dość duże drzwi, przesunąłem je (wejściowe tez byly przesuwne) i wlazłem do szafy. Co ja #!$%@?łem to masakra. I siedziałem tam chwile myslac co sie #!$%@?ło po czym wyszedłem z niej szybko.
HRówa spojrzała na mnie jak na debila (trudno jej sie dziwic) i pokazała palcem w lewo i powiedziała tylko "Tam są drzwi Panie Broxigar"... ()

Coś czuję, że jednak nie dostanę tej pracy (,)

#pracbaza #bezrobocie #heheszki #hr #rozmowakwalifikacyjna #zalesie
  • 152
@broxigar to była winda, gdzie dostawało się karte i zanim sie weszło do windy to trzeba było pyknąć by powiedzieć jej gdzie chcesz jechać i ona pokazywała którą winda dojedziesz (windy od A do K). No i jak wychodziłam z rozmowy to uznałam że o se pikne i pewnie sama załapie, że chce na 0... No niestety nie i pojeździła sobie z obcymi ludzmi, którzy wołali windy... (,)
@Sheta: O. Fajna sprawa takie windy, w moim #korpo nie ma takiej, przynajmniej pozwiedzialas piętra i zobaczylas jak to dziala, nie ma sie czego wstydzic, kazdy cos odwali, wazne ze z czasem mozna sie z tego posmiac albo powspominac jako ciekawostki :)
@broxigar: mi kazali z głowy rozpisać jakieś funkcje (wiesz powiedzieć np. równa się licz jeżeli otwieram nawias...), potem formatowanie komórek i wykresów z głowy, potem zrobienie tabeli przestawnej z głowy.... To była ta rozmowa po której wiedziałam, że nic nie wiedziałam( ͠° °)
@broxigar: Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć