Wpis z mikrobloga

@ZaplutyKarzelReakcji:
Poziom przekazu dobiera się do poziomu odbiorcy.
Natomiast mnie zastanawia inna rzecz czy za peło było lepiej pod tym względem?
Tzn w czasach gdy wszystkie tv mowiły to samo. I politycy tylko się kłocili
że o PO w TVN było 4 minuty a o SLD 3,30 minut.
I dla mnie osobiście to jest jakś wartość.
Ty możesz sobie włączyć TVN
Moja teściowa TVPis a ja mogę oglądać HBO :)
@Sl_w_k_1:
1. Na wykopie było porównanie ilości wystąpień partii rządzącej w tv. Nigdy nie było tak złe jak za PiS.
2. Jeżeli ktoś porównuje obecna TVP do czegokolwiek po 1989 r. To jest ślepy albo nie widział żadnego wydania wiadomości. O tym będą pisać w książkach historycznych
3. TVN jest stacja prywatna, podobnie jak tv republika i tv trwam. Za swoje pieniądze mogą robić co chcą. Można ich za to krytykować
@Majk_: Lis i Kraśko za Po też dobrze dawali (np. sto lat dla Tuska śpiewane u Lisa), ale fakt, że ta telewizja to porażka i ludzie popierający PiS w dużej części zdają sobie z tego sprawę. Zobacz sobie sondaże. Widać, że Kurski nie ma poparcia.
@Majk_: zapomniałeś dodać tagu #polityka. @Moderacja, dlaczego pozwalacie na notoryczne łamanie regulaminu?

A co do głupoty poszczególnych grup społecznych. Myślę, że jeszcze głupsi są czytelnicy GW, tudzież widzowie TVN. Oscylują, co prawda, wokół tego samego poziomu umysłowej indolencji co ci od TVP, ale w dodatku uważają się za mądrzejszych, nie dostrzegając, że są drugą stroną tego samego, propagandowego medalu.
@lewaq3000

Ale ja nie mowię o partii tylko o poziomie intelektualnym wyborców. Ten mem to tylko by pośmieszkować.

Czy adi już zapomniał jak paradował w wiecach komuchów z flagami ZSRR? Wujek stalin i i dziadek lenin byli wielkimi zwolennikami wolności słowa( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sl_w_k_1:

kompletnie nie zależy mi na Twoim plusie, ale z ogromną chęcią poznam motywy, które sprawiły, że uważasz jakobym był jedną ze stron tego medalu. Co do diagnozy z polaryzacją to się z Tobą zgadzam. Podobnie mam wątpliwości czy ktokolwiek poza klasą polityczną na tym zyskuje. Dyskusja publiczna sięga już od dawna granic absurdu.