Jestem załamany zachowaniem polaków w samolocie wracających do kraju na święta. Wstyd. Pierwszy raz wracałem tańsza linia i chyba był to ostatni raz. Jeden byl już tak poroniony, że zwymiotował na drugiego, w samolocie śmierdziało rzygiem. Inni wszczynali awantury z fajnymi, przyjaznymi stewardessami bo nie chciały im więcej sprzedać alkoholu z powodu już dużego ich upojenia...krzyki, wrzaski a lot odbywał się nocą (01:00-04:00). Nie jestem jakiś wrażliwy ale mi po prostu wstyd. Lecąc innymi liniami gdzie większość to norwedzy, zawsze było miło, cicho i przyjemnie. Wiem wiem... Dużo osób wyjeżdżających do pracy za granicę to dno społeczne ale nie myślałem, że to aż tak wygląda.
@Czop: niestety takie sa realia. Polacy na emigracji szczegolnie ci od pracy fizycznej to jest absolutny plankton intelektualny. Dlatego czasem az wstyd sie przyznac potem jak sie jest normalnym i uczciwym na emigracji ze jest sie Polakiem bo "element" juz wystarczajaco zszargal dobre imie rodaków.
@mamajasia12 też leciałem do i z Włoch czy Portugalii wizzairem i się nie spotkałem z czymś takim ale to nie jest typowo zarobkowy kierunek a raczej turystyczny tak więc inna grupa ludzi tam lata.
@Czop a ja latam czesto z Norwegami (glownie do Gdanska) i to samo moge powiedziec o nich. Leca do Polski by sie zabawic i czesto zaczynaja juz w samolocie. Zreszta ciekawi mnie jakimi tanimi liniami leciałes w nocy (jak sam piszesz od 1 do 4)?
@lukasz-lukasz-pce no masz w hasztag że wizzair.lot miał być o 22:40 a opóźnienie było i o 00:25 wystartowalismy. To widze, że po prostu tanie linie lotnicze mają to do siebie że przyciągają dno
@Czop: Jak kiedyś wracałem ze Szkocji jedna z Grażynek zapytała się gdzie jest "ustęp". Myślałem, że nikt już nie używa tego słowa. No może na zapadłych wsiach koło Białegostoku.
@Czop tanie linie przyciągają wszystkich, po co lecieć liniami SAS przez Kopenhage do Gdańska jak można bezpośrednio Wizzairem za 5x tańszy bilet. Duża oszczędność czasu i pieniędzy. Komfort znacząco się nie różni, w SASie jest trochę więcej miejsca na nogi i herbatka w cenie biletu. Niestety latajac do krajów typu Norwegia, Wielka Brytania czy Niemcy trzeba się przygotować na oglądanie patologi. Ja wczoraj wylądowałem na lotnisku w Luton i niestety musiałem
@Wi3rzbek Niestety ale wśród wielu społeczności istnieje swoista "kultura picia" (nie ma to nic wspólnego z kulturą rozumianą powszechnie a jako system zachowań, rytuałów). I te wszystkie memy z nosaczem z tekstami "dej młodemu, niech się łuczy" zdobywają taki poklask, bo dla wielu tutaj obecnych takie zachowania są dobrze znane. Ludzie, którzy całe życie spędzili w jednym miejscu, z tymi samymi ludźmi, są tak tym przesiąknięci, że dla nich publiczne walenie
@GrammarNazi rzadko kiedy można spotkać się z kulturalnym piciem, dwa piwka dla kurażu, żeby było miło przy rozmowie? NIE! PUŁ LITRY NA CZECH? CO WY PETAŁY??? ヽ( ͠°෴°)ノ
@Wi3rzbek No właśnie o takiej kulturze napisałem. Pamiętam jak kiedyś z kumplem poszliśmy w odwiedziny do jego znajomego pograć w Fife, który to znajomy okazał się typowym Januszem. Kupiłem sobie jakieś piwa typu Fortuna, czy Ciechan i jak tylko je zobaczył to powiedział "#!$%@?, który takie pedalskie piwa kupił?". No bo przecież chłopy to piją Harnasie albo Żubry żeby się szybko #!$%@?ć xD
@Czop najgorsza podroz to runairem z modlina do brukseli.. Oprocz picia juz od startu, wrzaskow i śmiechow, w momencie gdy samolot zaczą już lądować jeden janusz #!$%@? wstał i mowi że mu sie srać chce i zaczął sie kłócic ze stewardami że on do kibla chce bo zaraz sie zesra.. Kłótnia trwała dobre 20 minut, zostal zmuszony usiąsc na moment samego lądowania a jak tylko samolot dotknal ziemi to znow wstal
@Czop dość często latam samolotem, lot trwa ponad pięć godzin (tak lecę tą tańczą linią) i nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem jak wyżej opisujesz, więc albo miałeś pecha, że akurat z czymś takim się spotkałeś. Najgorsze co mnie spotkało w samolocie tańszej linii to był płacz jakiegoś gówniaka i ani razu nikt nie rzygał, nikt nie był #!$%@? jak bania ani nic z podobnych rzeczy.
@Czop Zawsze się zastanawiam z jakimi januszami wy latacie samolotami, że oni upijają się tymi drogimi w #!$%@? drinkami i jeszcze chcą więcej. Jak ja latam to zazwyczaj ewentualnie jakiś polak cebulak pół litra wody kupi, bo mu na lotniskiem zabrali, a tak to nie bo drogo.
Jako, że są zarzuty i jest oczernianie mnie, że rzekomo nie jestem Polakiem tylko ruskim to wrzucam dowód, że oczerniający mnie ludzie się mylą. Wszelkie nieodpowiednie komentarze szkalujące będą usuwane. #ukraina #rosja #wojna #wykop
Jeden byl już tak poroniony, że zwymiotował na drugiego, w samolocie śmierdziało rzygiem. Inni wszczynali awantury z fajnymi, przyjaznymi stewardessami bo nie chciały im więcej sprzedać alkoholu z powodu już dużego ich upojenia...krzyki, wrzaski a lot odbywał się nocą (01:00-04:00).
Nie jestem jakiś wrażliwy ale mi po prostu wstyd.
Lecąc innymi liniami gdzie większość to norwedzy, zawsze było miło, cicho i przyjemnie.
Wiem wiem... Dużo osób wyjeżdżających do pracy za granicę to dno społeczne ale nie myślałem, że to aż tak wygląda.
#zalesie #wizzair #zagranico #patologiazewsi
@Czop Wracalem samolotem z Anglii i z Hiszpani i ani razu nie spotkalem sie z czymś takim.
Nienawidzę takich podludzi dla ktorycj, picie to jest przyjemność na miarę lotu motolotnią nad wielkim kanionem