Wpis z mikrobloga

Zależy czy obraża, czy żartuje z cechy osoby i tej osobie to nie przeszkadza. Czasami trzeba wyjąć kija z dupy. U nas był luz w klasie, mieliśmy super katechetę i wychowawcę. Praktycznie o każdym było ułożone jakieś piwiedzonko. Tego typu żarciki nie były przyczyną żadnej dyskryminacji, klasa była zgrana.
  • Odpowiedz
jak uczeń jest karłem >180 to jest wtedy nauczycielski obowiązek


@maniok: to jest uzasadnione tylko wtedy, gdy uczeń nie odróżnia znaku "większe niż" od "mniejsze niż".

Mnie to pani w podstawówce tłumaczyła, że ten znak jest jak krokodyl, który otwartą paszczą ustawia się w stronę tego, co jest większe. Mam nadzieję, że pomogłem.
  • Odpowiedz
  • 3
Może źle zrozumiałeś wuefistę kiedy kazał ci wykonać przewrót w przód. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 16
@koszyn w lo miałem nauczyciela od matmy który ciągle cisnął po ziomku co siedział za mną w drugiej ławce. Za to że jest z wioski, że jego ojciec ma kurniki, że nie mają asfaltowej drogi pod dom itp. wziąłem na siebie obowiązek i i przyjemnosc dissowania nauczyciela (który pełnił dodatkowo obowiązki przewodniczącego rady miejskiej). Uwielbiałem oglądać jego czerwony ryj jak mówiłem mu, że chyba słabo placa w budżetówce jeśli musi dorabiać jako
  • Odpowiedz