Wpis z mikrobloga

Mirki pomóżcie!
Czy zapalilibyście papierosa na rozmowie kwalifikacyjnej gdyby rekruter was poczęstował? Miałem rozmowę kwalifikacyjna z dyrektorem i naczelnikiem jakiegoś wydziału w dużej firmie. Ja lvl29 dyrektor lvl35 naczelnik gdzieś tak pomiędzy. Goście byli jajcarzami dużo żartowali. W sumie to rozmowa była spoko tylko zastanawia mnie ten papieros. Czy to jakiś test żeby sprawdzić (tylko co ma sprawdzić taki test).
#praca #rekrutacja #rozmowakwalifikacyjna
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@goferek: ale gość pyta mnie czy pale (myślałem ze sam chce zapalić i bardziej chodzi mu o to czy będzie mi przeszkadzać jak zajara sobie) No to powiedziałem ze pale, bo dlaczego miałbym kłamać. A on sam wyciąga dwa p-------y (w biurze było czuć zapach fajek wcześniej wiec bankowo było palone) daje mi jednego odpala sobie i daje mi ogień...
  • Odpowiedz
  • 0
@Karbon315: jestem palaczem. Generalnie to rok temu wróciłem do nałogu po 4 latach przerwy. Palacze nie czuja ze ktoś nie pali. Wszyscy pachnieć dla nas tak samo, chyba ze jesteście śmierdzącym bejem z tramwaju.
  • Odpowiedz
@sztajnes: Wyluzuj, był kulturalny. Chciał sobie zapalić to i się Ciebie zapytał. Wielu dyrektorów/prezesów kopci w swoich biurach. Sam napisałeś że też śmieszkowali, po prostu wyluzowane dziady na wyższych stanowiskach ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@ykuleczka: właśnie takie było moje pierwsze wrażenie. Generalnie gość był otwarty i jak zadawali mi jakieś pytani a odpowiedz była dla nich niezadowalająca to mówili mi o tym i pytali dlaczego odpowiedziałem w taki a nie inny sposób. (Co jest dla pana najważniejsze kariera, pieniądze czy Polska ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Dzięki mircy. Tak baj de łej to dostałem tę robotę.
  • Odpowiedz
@sztajnes: Prawie na pewno test. Osobiście poprosiłbym rekrutera aby nie palił przy mnie. Być może zdałbym test asertywności, a być może by mnie wywalili, ale na pewno by śmierdziel nie śmierdział papierochem w pomieszczeniu w którym ja przebywam.
  • Odpowiedz
@Zorannio: okej, to dostajesz robotę i nie możesz potem z dyrem zapalić tylko kitrasz się po kątach bo powiedziałeś że nie i nie chcesz żeby przy Tobie palono?

moją pierwszą reakcją na pytanie czy zapalę było żeby nie kombinować tylko na luzie podejść do wszystkiego, szedłem na tę rozmowę mając już dobrze płatną pracę więc mogłem się zesrać na biurko i powiedzieć że taki performens ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@sztajnes: Oczywiście, że jeśli palisz to powinieneś się do tego przyznać. Ale ja nie palę, co i Tobie polecam. W związku z tym nie pozwoliłbym się robić biernym palaczem w pomieszczeniu. Zresztą w zamkniętych pomieszczeniach palić? To już nieźle nikotyną mózg przeżarty trzeba mieć.
  • Odpowiedz