Wpis z mikrobloga

@lastro: wiele rzeczy, gdybym chciał, mógłbym cały tydzień obstawić sobie różnymi eventami - wystawami w muezach, koncertami, spotkaniami, płatnymi kursami, tyraniem na siłowni. Jest kilka stron, które niemal wysrywają z siebie wydarzenia.
Nawet jak jest te rekordowe +36 to za dnia i tak zazwyczaj jest się w klimatyzowanym biurze lub aucie. Lub na plaży i masz to gdzieś ;)
A w nocy robi się 23 st. i aż chce się wychodzić.To winko z dziewczyną nad rzeką, to ognisko ze znajomymi. Mega klimat na plener. Lato czasem nowych znajomości.

Zima to u nas +3 st. deszcz i wiatr, tragedia. A nawet jak jest -15 jak