Wpis z mikrobloga

#wygryw #przegryw #patologia
Dla przegrywow bez nadziei, chcialam sie podzielic, bo #dobrzeczujeczlowiek

Ja okolo 10 lat temu:
-fobia spoleczna i 0 pewnosci siebie->0 znajomych->depresja
-kobiecy przegryw bez zwiazku do ~23 lat
-praca po 12h w kolkhozie bez perspektyw, gdzie za duza wydajnosc zamiast pochwalic to szukali hakow na to, ze oszukuje
-za mala pensja, zeby sie wyprowadzic
-rodzice tona w dlugach, pomagam mamie z czynszem, wiec zero oszczednosci dla mnie
-ojciec przepija cala rente i nie moge spac po nocach, bo zaprasza meneli z ulicy na imprezy (0 znajomych, wiec nawet nie mam u kogo sie przespac)
-mega niedozywienie, warzywa za drogie, obiady typu miska ryzu, zeby tylko uciulac kilka szekli
-brak pieniedzy na aparat na zeby, wiec straszny pasztet

Ja teraz:
-zarabiam prawie 9x wiecej niz rodzice zarabiali razem
-praca to prawie moja druga rodzina, zaczynalam jako trainee, teraz manageruje
-zwiazek z najlepszym przyjacielem
-odciecie od wszystkich toksycznych osob
-depresja w ryzach, fobie tez
-mam w koncu mozliwosci realizowania sie i spelniania marzen

Wniosek? Nigdy nie jest az tak zle, zeby nie dalo sie tego naprawic.
  • 86
@haxx: wszystko zalezy w jakim stopniu. Fobia byla taka, ze mialam mini zawal przed kazdym wyjsciem do sklepu, brak kasy w kontekscie zwiazku moze i nie przeszkadza (poza tym, ze nie ma jak naprawic zgryzu), ale doslownie nie mialam sie w co ubrac nawet do pracy typu roznoszenie ulotek, zeby poprawic sytuacje, dziury wszedzie.
@Daleki_Jones: no nie, wcale :D
paczekzdzemem - @haxx: wszystko zalezy w jakim stopniu. Fobia byla taka, ze mialam mi...

źródło: comment_fZlGUlMOSh5hGFT6Vzr0DdqOw8htHDsr.jpg

Pobierz