Wpis z mikrobloga

Mirki, szukam sprawdzonego przepisu na wędzone szynki :)

Na Wielkanoc pierwszy raz będę sam wędził szynki. Czasami pomagałem tacie, ale robił to trochę na "oko", a ja nie mam jeszcze wprawy i potrzebuję dobrego przepisu. Najczęściej wędził szynki, boczki i schaby.

Wędzarnia stoi, drewno jest, tylko chciałbym mieć dobry przepisna to :)

Jaki polecacie?


#gotujzwykopem #wedzenie
Beckham - Mirki, szukam sprawdzonego przepisu na wędzone szynki :)

Na Wielkanoc pi...

źródło: comment_1TAFvTFHrzLGSv6wWWvwAhd5RGQLTwHy.jpg

Pobierz
  • 42
  • Odpowiedz
Na oko, zależnie od wielkości szynki. Ale 4 h to absolutnie minimum, pal olchą, najlepiej wilgotną, czasem dorzucaj suchej buczyny. Z godzinę przed końcem możesz dorzucać drewno wiśni ale bez kory. Będą gotowe gdy po przebiciu szpikulcem wycieka sok wyglądający jak woda. Dziabaj w najgrubszym miejscu, możesz też po połowie czasu przełożyć szynki miejscami.
  • Odpowiedz
@Beckham: Ja pekluje na mokro 7 dni, na 1 kg robisz zalewę z 400 ml wody i 40 gram peklosoli i 8 gram cukru, peklowanie z nastrzykiem, nastrzykuję codziennie (co drugi dzień) zależnie jakie mięso jest w czuciu. Nastrzyk 80-100 ml na kg, jak pójdzie za dużo w nastrzyku to i mięso to i tak to odda.
Można peklować 14 dni i bez nastrzykwiania ale tak czy siak trzeba przekłądać mięso raz dziennie więc...

Potem wyjmujemy, obmywamy, wkładamy w siatki czy tam wiążemy.
I teraz najważniejsze część całego wędzenia, czyli osuszanie, ja zostawiam na noc w piwnicy aby sobie obeschło i obciekło.
Rano odpalam wędzarnię i ją wygrzewam, ja akurat mam elektryczną :) Więc mi zajmuje to 10 minut, potem wkładam mięso do wędzarni i bardzo ważne osuszanie w wędzarni. Osuszamy bez dumy przez 1,5h albo dwie nawet do momentu jak mięso w dotyku będzie "suche" i w miarę ciepłe. Dopiero po tym możemy puszczać dym, dymimy do uzyskania koloru, obróbkę termiczną robimy potem. Wędzę w temperaturze 55 stopni.
ElCidX - @Beckham: Ja pekluje na mokro 7 dni, na 1 kg robisz zalewę z 400 ml wody i 4...

źródło: comment_YZq2DwKyk0feRLwr2E6zDbtZgIw3z4Y7.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@ElCidX Nie. Nigdy nic nie parzę ani nie gotuję, jedynie po wędzeniu przelewam wrzątkiem żeby zmyć ewentualne sadze i nadmiar tłuszczu. I Zawsze wychodzi. Bez for, bez tutoriali, po prostu lata praktyki.
  • Odpowiedz
@Jontek6: @Beckham: Tylko w podpiekaniu trzeba pamiętać że trwa to w #!$%@? długo w przypadku szynek :) z 6-8 godzin aby w środku szynki białko się ścieło, no i wtedy nie dymimy a trzeba utrzymywać te 90-95 stopni, na elektryce to nie problem ale nie wiem czy na zwykłej by mi się chciało. No ale wędlinki wychodzą fajne.
@Jontek6: jak kolega @Voltaire: lipnie wędzi,
  • Odpowiedz
@Beckham: ja pekluje w moim starym sprawdzonym gliniaku, na kilogram szynki daje 45gram peklo soli i 10gram cukru, nie robię zastrzyków. Przyprawy do zalewy:
Liść laurowy, ziele angielskie, pieprz biały, jałowiec, czosnek świeży, kminek.

Po 10 dniach wyciągam z zalewy (w tym czasie obracam co dziennie) myje i susze na powietrzu. Potem susze w wędzarni bez zrębków przez godzinę w 40 stopniach.
Wędzenie 5 godzin 50 stopni i potem parzenie
  • Odpowiedz