Wpis z mikrobloga

@strand: Nie mam dużego doświadczenia bo na co dzień jeżdżę ciężkim cruiserem ale jak raz pożyczyłem na 1 dzień Suzuki V-Stroma 650 to się zakochałem. Zmieścisz w budżecie biorąc odpowiedni rocznik. Motocyklem zwiedziłem (z plecaczkiem) całą Kretę - cudowne zachowanie w górach, mocy dość mimo obciążenia, lekkie , zwinne i na szuter się nadaje. Doszło do tego że jeślibym miał zmieniać moto to tylko na V-Stroma. Są litrowe ale opinie czytałem
@strand Nie ma się co obawiać fz6, sam na pierwsze Moto wziąłem fzs chociaż wcześniej moje doświadczenie z dwoma kołami ograniczało się do roweru. Trzy sezony objezdzilem, zyje, zwiedzam podróżuje ( ͡º ͜ʖ͡º) bierz taki jaki Ci się podoba bo potem będziesz sobie w brodę pluł
@strand: jak turystyk to nie naked. Spróbuj realnie ocenić jak i gdzie będziesz jeździł. Jak planujesz rajd po Europie, to Yamaha XJ600S Diversion, Suzuki SV650S. Jeżeli wiesz, że Cię żona nie puści, i najwyżej będziesz w weekend wkoło komina latał, to jakiś naked (tutaj polecam pierwszą Yamaha MT03, 660 ccm, singiel, tylko 48 PS ale dzika frajda z jazdy, także akustycznie).

Nie ma motocykla na którym nie zrobisz sobie kuku. Tutaj
@fotograf_warszawiak: nowy, ale @solo_ta: pisze raczej o starych ktore mieszcza sie w budzecie. A ja bym chyba wolal juz trampka niz v-sroma ktory nie podoba mi sie kompletnie z wygladu. A silnik w trampeczku bzika elegancko, mozna polykac kilometry asfaltami a i zjechac w boczne drogi nawet te calkiem zle tez mozna na luzie.
A i moze kolega @strand: popatrzy na Kawasaki Versys - i to by chyba byl
@strand: jeżeli lubisz motocykle bez owiewek to koniecznie sprawdź Suzuki GSR 600, według mnie to najbardziej przyjazny motocykl w swojej klasie.
Mój brat ma Fz6 ja mam GSR - przyspieszają identycznie, v- max też zbliżony jednak Suzuki prowadzi się dużo przyjemniej i jednogłośnie stwierdziliśmy że jest ono zwyczajnie fajniejsze
@strand: W tej cienie będzie dużo motocykli na gaźniku. Je od razu bym odrzucił i rozejrzał się za motocyklami na wtrysku. No chyba, że lubisz grzebać przy moto, to wtedy gaźnik nie straszny.

Co mam do gaźnika - a no trzeba je regulować i te ręczne ssanie (z pewnymi wyjątkami). Często motocykl chodzi nie równo. Wystarczy przejrzeć tag #motocykle i wpisy komu motocykl nie odpalił po zimie, albo potrzebował do odpalenia