Wpis z mikrobloga

1000 plusów i wypieprzam z wykopu, żeby zająć się życiem


W miesiąc udało mi się rzucić alkohol, antydepresanty, uzależnienie od benzo, śmieciowe jedzenie, ograniczyłem internet tylko do wykopu, rzuciłem porno i nałogowy fap. Schudłem, ale jeszcze nie wyrównałem wagi do wzrostu. Uregulowałem sen.

Trzeźwość umysłu podoba mi się coraz bardziej, otwieram się na rzeczywistość, dostrzegam szczegóły, ale jeszcze długa droga, zanim będę mógł koncentrować na dłużej niż 2 sekundy i nie odpływać myślami. Jak mam do przeczytania jakiś jeden akapit artykułu/książki/czyjegoś postu, to normalnie jakby mnie ze skóry obdzierali. Może to adhd, może mam jakiś inny defekt. Lekami, ani alkoholem się tego nie da wyleczyć. Ludzie,nie wpieprzajcie się śmieszne tabletki na długo. Jeśli nie potrafisz z tego korzystać, bo nie nauczyłeś się, jaki efekt ma dany lek, to z tego nie skorzystasz. To może być dla ciebie jak placebo, albo możesz chodzić pijany po danym leku i tego nie wiedzieć.

Dlaczego internet a szczególnie wykop jest dla mnie ważny? Bo wy jesteście dla mnie informacją, relacją z waszego życia, oknem na świat. I to przy minimalnej intrakcji z ludźmi, przy minimalnym krytycyźmie i szyderstwie, przy minimalnym chamstwie i zawiści. W internecie nabywam wiedzę, zarówno tą użyteczną i profesjonalną, jak i dowiaduję się o zwykłych sytuacjach z waszego życia. To jest jak proteza życia w społeczeństwie. Tylko że pojawia się przymus,, wszędobylstwa" - starasz się wszędzie być, wszystko przeczytać, być tam cały czas i na bieżąco. Cała świadomość zanurza się w internecie, a tak naprawdę siedzi się w jednym miejscu ze wzrokiem wpatrzonym w bardzo małą przestrzeń ekranu, podczas gdy wokół w realu nie dzieje się nic. Z niczym nie ujechało się do przodu. Nie zrobiło się niczego, czym choćby w najmniejszym stopniu wykarmiło głodne ambicje. Nie popchnęło się niczego w kierunku dalekosiężnych celów. A przecież nie da się żyć równolegle w dwóch rzeczywistościach: realnej i internetowej. Nie da się siebie rozdwoić.

Jestem dosyć młodym człowiekiem, tylko strasznie osamotnionym. Tak, jestem dziwny i specyficzny, mógłbym zrobić AMA, żeby troszkę wyprostować tych wszystkich stulejarzy, którzy #!$%@?ą wykop swoimi,, płaku płaku, bo coś tam przegryw". A to dlatego, bo miałem dużo czasu na milczenie, a wtedy analizuję, zastanawiam się nad powodami ludzkich ograniczeń i skrzywień. Jestem dobrym obserwatorem i wyciągam wnioski.

#niewiemjaktootagowac #oswiadczenie #przegryw #stulejacontent #asperger

  • 3