Wpis z mikrobloga

Moja różowa chce jechać w piątek z koleżanką która jest singielką,do miasta oddalonego 100km żeby pójść na impreze techno i wrócić sobie rano.
puscilibyscie swoje różowe 100km do obcego miasta na impreze techno z koleżanką czy zrobilibyście jej mma na twarzy za samą sugestie?
#zwiazki #logikarozowychpaskow

puscilbyscie różową?

  • tak 42.2% (902)
  • nie 57.8% (1235)

Oddanych głosów: 2137

  • 124
  • Odpowiedz
@americanstarspl: pijąc w dalszym ciągu masz nad sobą kontrolę, nikt ci wódki do gardła nie wlewa, sam sie godzisz na to ile wypijesz, a jak nie umiesz odmówić... no cóż.. to w dalszym ciągu wina jedynie własna
a skoro by nie potrafiła odmówić, bo się napiła.. cóż.. szkoda trochę nie uwazasz? ze tak mało brakuje aby rozłożyła nogi przed kimś
  • Odpowiedz
@Wypoknindza123:.Mniejsza z tymi bolcami, mnie by bardziej niepokoiła kwestia bezpieczeństwa. Czy to jakiś zorganizowany koncert czy zlot lokalnych ćpunów na melinie, transport itp.

Ja tam różowego puszczam z koleżankami gdzie chce, ale ma zakaz jakiegokolwiek chodzenia w mniej niż 3-4 osoby na pieszo poza miejscem imprezy. Chociażby miała do przejścia 5 minut, a taksiarz chciał 50 zł za odpalenie silnika to ma jechać taksówką.
  • Odpowiedz