Wpis z mikrobloga

#godelpoleca #muzyka #jazz #jazzfusion #bossanova

Egberto Gismonti - Equilibrista

jeszcze raz skorzystam ze sposobności i wklejam chyba najbardziej natchniony kawałek Gismontiego.

pędząca we wszystkich kierunkach na raz lokomotywa, przecinająca na pół karnawał w Rio. odklejony od szklanej butelki po coca-coli stereotyp, wrzucony do ogniska rozpalanego dzikością przyrody. obserwowana ze szczytu gonitwa za przetrwaniem. rejestrowana przez ciemne okulary. opisana jednym, upojonym słonecznym udarem zdaniem.

nerwowa kontemplacja i burzenie własnego ego. w warunkach niekończącego się marszu w poszukiwaniu pytań, a nie odpowiedzi. skraplana na suficie grawitacji wirtuozeria. spuścizna przodków ułożona w niesymetrycznie uderzających o ziemię tradycjach. dyrygowanie klaustrofobicznie rozdartą orkiestrą. gwałtownie wyciskany miąższ, z owoców rosnących w ogrodzie paranoi.

to właśnie czuje człowiek, który zabił drugiego człowieka. ale nikomu o tym nie mówcie...
  • 8
nerwowa kontemplacja i burzenie własnego ego. w warunkach niekończącego się marszu w poszukiwaniu pytań, a nie odpowiedzi. skraplana na suficie grawitacji wirtuozeria. spuścizna przodków ułożona w niesymetrycznie uderzających o ziemię tradycjach. dyrygowanie klaustrofobicznie rozdartą orkiestrą. gwałtownie wyciskany miąższ, z owoców rosnących w ogrodzie paranoi


@KurtGodel: Jako że miałem małą przerwę ostatnio, to się trochę odzwyczaiłem od tych opisów i teraz uderzyły mnie z podwójną siłą. W sumie nigdy się nie spytałem
@alkan: banalna sprawa - z życia, z tego co usłyszę i zobaczę danego dnia. podświadomość, w której przesiadują przeczytane teksty kultury, wspominki i nie tylko, też pewnie odpowiada za część wystukanych literek na klawiaturze.

a tak generalnie, gdyby zapytał ktoś inny, a nie Pan @alkan, to bym odpowiedział - to ten jedyny talent, który dostałem od Stwórcy i wielka szkoda, że jest on całkowicie bezużyteczny ¯\_(ツ)_/¯
przesiadują przeczytane teksty kultury, wspominki i nie tylko


@KurtGodel: A co czytasz? Bo potrzebuję jakichś wartościowych tekstów, mam wrażenie, że od dłuższego czasu cofam się. Czytałem kiedyś sporo artykułów różnych najróżniejszych, ale to był chaos, nad którym nie potrafiłem zapanować, porozdzielane, nigdy do końca nieuzasadnione idee, przewaga nieistotnych szczegółów nad istotą itd. Ogólnie strata czasu i, co gorsza, samooszukiwanie się, jaki to inteligentny i ukulturniony jestem. Choć może to po prostu
@alkan: ja myślę, że u mnie to też jest pewnego rodzaju chaos, w którym się nauczyłem poruszać. obrana droga to w dużym skrócie wprowadzanie w życie myśli "nie ważne o czym, tylko ważne jak".
staram się, żeby ułożone słowa stwarzały jak najbardziej "wizualnie żywe" myśli w czytającym. i tym samym u każdego będą miały inny wydźwięk, inny smak. a z drugiej strony, jakby mi spojrzeć w oczy i zapytać o czym
@alkan: i powiem jeszcze tak, to też zakrywanie pustki - tej intelektualnej, ale głównie twórczej i kreatywnej. jak jej chociaż trochę nie wypełnie co jakiś czas, to mam ochotę dać każdemu w morde.
@alkan: jeżeli chodzi o granie to niestety nie - chociaż wiele razy przeszło przez myśl żeby w końcu kupić gitarę(nie mógłbym grać w zespole, z innymi, ludźmi)
jeżeli chodzi o śpiew to całe szczęście tego nie robię.