Wpis z mikrobloga

Mirki, sprzedałem 8 letnie auto, serwisowane od nowości w jednym ASO. Kupującym okazał sie jeden z pracowników tego ASO. 3 dni po zakupie nabywca mówi ze ja (osoba prywatna) ukryłem wadę bo skrzynia DSG niby ma do wymiany mechatronike i cos tam jeszcze. Koszt ~ 8tys PLN. Żąda pokrycia całej kwoty albo części. Ma do tego podstawy? Przeciez skąd osoba prywatna moze wiedzieć ze niby mechatronika jest zużyta skoro nie objawia sie to błędem albo innym znaczącym objawem. Mam zostać specjalistą/mechanikiem przed sprzedaza auta? Pomijając fakt ze pojechałem autem do ASO zeby je sprzedać wiec liczyłem sie ze bedzie pewnie sprawdzane, bo nic do ukrycia nie miałem xD Pracownik ASO raczej ma jakies doświadczenie i wiedzę ktore sa kluczowe przy zakupie auta. Macie jakies pomysły/doświadczenia? :) #samochody #motoryzacja #prawo #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bekart: Az mi się przypomniało jak wykopki się cieszyli pod którymś głupkowatym artykułem, czego to kupującemu się nie należy. Odszkodowanie, jak przyjechał i nie jest zadowolony ze stanu auta i coś tam jeszcze.
Kupno auta używanego to ryzyko, trzeba zachować jakąś uczciwość, ale takie jest ryzyko. Jak ktoś się boi, to niech idzie kupić nowe.
A teraz jakiś cwaniak kombinuje jak kasę od ciebie wyciągnąć.
  • Odpowiedz
Mirki, sprzedałem 8 letnie auto, serwisowane od nowości w jednym ASO. Kupującym okazał sie jeden z pracowników tego ASO. 3 dni po zakupie nabywca mówi ze ja (osoba prywatna) ukryłem wadę bo skrzynia DSG niby ma do wymiany mechatronike i cos tam jeszcze. Koszt ~ 8tys PLN. Żąda pokrycia całej kwoty albo części


@bekart: Czy ja dobrze rozumiem, ze ASO(pracownicy) robili Cie w wala przez jakis czas na serwisowaniu?
  • Odpowiedz
@bekart: Jak coś podnieś też argument, że kupujący jest profesjonalistą, posiada wiedzę specjalistyczną i powinien od razu zwrócić uwagę przy kupnie auta na jego stan techniczny.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@bekart: całkiem popularna praktyką, z autem jest pewnie wszystko ok, a kupujący chce sobie dorobić, licząc że wystraszysz się sądu. W takiej sytuacji kupujący musi udowodnić Ci że wada istniała w momencie kupna oraz że o niej wiedziałeś, najlepiej jak znajdzie ślady prób ukrycia. Mechatronika w DSG się zużywa z czasem i jest to normalna sprawa, naturalne jest, że jeżeli jakaś część jest u kresu żywotności, a Ty o tym
  • Odpowiedz
@Zaszczyk mam kolege w warsztacie lakierniczo-blacharskim. Akurat trafił się taki kolor jak u niego w aucie, wymiana elementòw na uszkodzone+ubezpieczyciel porobił foto, on znòw założył swoje drzwi, kase przytulił. Cwaniakòw nie brakuje( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bekart: auto serwisowane w tym samym aso, plus jak wspomniano już kupujący jest specjalistą w dziedzinie, więc powinien wykryć problem jeśli istniał w chwili zakupu, a jesli pojawił się po 2 dniach, to eksploatacja, a nie wada ukryta. Poszedłbym do prawnika, bo na moje laickie oko, wydaje mi się że może być warto iść do sądu i niech Ci facet udowadnia. Bo coś tu brzydko pachnie..
  • Odpowiedz