Wpis z mikrobloga

#niepopularnaopinia w Polsce, ale cieszę się, że Oscara nie dostał Twój Vincent.

Jest to przeciętna animacja, której najwiekszą i zarazem jedyną zaletą jest technika wykonania. Owa technika zresztą nie jest jakaś nowatorska - nowatorskie było tylko zrobienie dzięki niej filmu na pełen metraż.

Bez przerwy tylko słyszę opinie, że "ooo panie, tego naszego Vincenta robiło milion malarzy, pój tajgi wycięto, by namalować tryliard rysunków, a pierwsze szkice zaczęto robić już w paleolicie! Skandal czegoś takiego nie docenić". A moje pytanie tylko brzmi - i co z tego?

Twój Vincent nie wywołuje emocji, nie wciąga fabułą. Jest miły dla oka i tyle. Może i jestem teraz jak niewdzięczny #!$%@?, ale trudno - nie potrafię docenić tej polskiej produkcji. Jest mi całkowicie obojętna.
#film #oscary #animacja #oscary2018
Pobierz waro - #niepopularnaopinia w Polsce, ale cieszę się, że Oscara nie dostał Twój Vincen...
źródło: comment_R6c6lXVieMWZO89ieX5CQ72ZC3SyXIw6.jpg
  • 13
@kwmaster: Nie powinni nic rozdzielać, już wystarczy że są dwie kategorie dla filmów animowanych.
@n0xx: Rzeczywiście ''bajka dla dzieci'' nie nadaje się na oskara w kategorii film animowany. W ogóle podoba się ten tok myślowy w którym poniżasz coś tylko dlatego, że zrobione jest dla młodszego widza.
@Croudflup: @marek-kalka: A co ma do tego "pisanie jak Janusz" ? Co to w ogóle oznacza ?
Pixar robi co roku takie bajeczki, a Vincent to 65 000 obrazów, 100 malarzy i 7 lat pracy.
Tak ogólnie rzecz biorąc ten film pasuje do reszty nominowanych jak pięść do oka i powinni go jak dla mnie umieścić w innej kategorii.
@waro Wcale nie taka niepopularna opinia - Vincentem zachwycają się głównie ludzie, którzy na filmach za mocno się nie znają. Chociażby chłopaki z filmwebu w pooscarowym podsumowaniu stwierdzili, że dobrze się stał, że jednak Coco wygrało. Vincent jest ciekawy graficznie, ale niestety niewiele poza tym.
@n0xx: bo poniewuż? Masz jakieś argumenty, czy ot tak sobie pitolisz?
@kwmaster: @waro: nie oglądałem całości, ale od samego początku mam wrażenie, że ten film był robiony pod publiczkę, trochę jako dowós, że da się, a trochę jako ciekawostka, raczej nikt poważnie nie liczył na Oscara, ale cel osiągnęli i się wypromowali i bardzo dobrze.
@Croudflup: akurat Coco jest chyba najsłabszą animacją Pixara, w mojej opinii, zupełnie bez
@Fafnucek: " bo poniewuż? Masz jakieś argumenty, czy ot tak sobie pitolisz? " przeczytaj jeszcze raz co napisałem a jak nie dotarło to nie pisz do mnie.
@n0xx: A gdyby zatrudnili pięciu malarzy film w ogóle powstawałby przez pięćdziesiąt lat i oskar byłby gwarantowany.
Ty myślisz, że zarząd pixara wsadza pieniądze do jakiegoś generatora, a on wypluwa animację?
Zatrudniają ponad tysiąc pracowników, robią średnio 1-2 filmy w roku, więc Twój argument o stu malarzach przez siedem lat jest inwalidą. Dodaj do tego know how który zdobywali przez lata dzięki kolejnym filmom, świetne scenariusze i masz odpowiedź skąd te
@n0xx: sorry mireczku, ale twój drugi komentarz pojawił się w trakcie, kiedy pisałem swój.
Niestety w Oscarach nie ma kategorii innowacyjność (jest np. W Yach Film Festival), a by tu pasowała. Tak, czy siak nakład sił, środków, pracy i talentu nie zawsze przekłada się na sukces, taki lajf.

@kwmaster: bardzo to romantycznie zabrzmiało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@n0xx: No i co z tego że dużo pracy włożono w Vincenta? Coco robili 6 lat, w sumie pracowało nad nim 1200 osób, pracownicy musieli dokształcać się w kulturze Meksykańskiej oraz o sławnym Día de los Muertos (i nie chodzi tutaj o czytanie wikipedii, tylko autentyczne wyjazdy do Meksyku), uczyli się również w sztuce meksykańskich murali. Animatorzy również mieli od cholery roboty, musieli idealnie odzwierciedlić np. pociągnięcia struny na gitarze tak