Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jaki ja jestem głupi. Moja dziewczyna zakazała mi spotykac się z moja dobrą koleżanką z którą znałem się od 5 lat a ja głupi na to poszedłem ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Rok temu poznałem dziewczynę, zaczęliśmy się spotykać, byliśmy w podobnym wieku, tuż przed 30 stką, szybko się w niej zakochałem, mieliśmy podobne zainteresowania, oczekiwania dotyczace życia, miała zainteresowania, dobrą pracę, fajny charakter i świetny tyłek.
O ile na początku było wszystko ok, to około 4 miesiaca zaczęło się psuć, bardzo przedszkazala jej moja znajomość z moja dobra kolezanką ( nazwijmy ją Kasia), dosłownie jak o niej słyszała to aż wychodziła z siebie, jak kiedys jej powiedziałem, ze bardzo lubię Kasie to tak się na mnie obraziła, że przestała sisę do mnie odzywać, dopiero moje zapewnienie że ona jest dla mnie najważniejsza i że to przecież z nią jestem spowodowały cofnięcie się jej #!$%@?. Co do samej Kasi, no to znaliśmy się od 5 lat, nigdy nic między nami nie było, po prostu się kolegowalismy, czasami spotykalismy sie na jakąś kawę czy obiad żeby pogadać co tam u nas słychać, no ogólnie mówiąc bardzo fajna dziewczyna.
Mojej dziewczynie tak Kasia nie pasowała, że był nawet problem jak Kasia napisała do mnie smsa co tam słychac. Słuchaem wtedy od mojje dziewczyny litanii, po co ona do ciebie pisze, co ona od ciebie chce, czy ona nie ma swojego faceta itd. Od razu powiem, że to nie było tez tak, ze Kasia do mnie wypisywała codziennie czy co chwila gdzieś z nią wychodziłem na kawki, herbatki zaniedbując moja dziewczynę, tak nie było.
W końcu jak miałem spotkac się z Kasią na kawę to po prostu nic nie mówiłem o tym swojej dziewczynie bo miałem już dość wysłuchwania pretensji i sśłuchania tego i owego o Kasi i obrazania się na mnie. No ale w końcu przyszedł ten dzień, że z ust dziewczyny padło te słynne "wybieraj ja albo ona". Zależało mi na niej, pomimo niektórych jej wad była na prawdę wspaniałą kobietą, Kasie za to lubiłem, długa znałem ale nie chciałem tracić przez nią swojej dzieczyny, wiec wybrałem właśnie ją. Powiedziałem, ze z Kasia się już nie spotkam i nie będę z nią pisać. Kasia czassami pisała ale ja nic nie odpisywałem, więc po prostu tez przestała się do mnie odzywać.
Dwa dni temu spotkałem ja na mieście. Jak ją zobaczyłem idącą chodnikiem w moją strone to dosłownie aż się przestaszyłem bo wiedziałem że chyba mnie zaczepi.
Rozmowa nie należała do przyjemnych bo zapytała się wprost czemu przestałem się odzywac do niej, próbowałem jakos z tego wyjść ale poszło mi kiepsko :/. Rozmowa trwała chwilę i każde z nas poszło w swoją strone.
I teraz sie zastanawiam czy ja w ogóle dobrze postapiłem. Nie raz nie dwa słyszałem historie nawet u swoich kolegów, że ich dziewczyny są cięte na jakies ich bliższe koleżanki i koledzy tez zerwali z nimi kontakty. Ale czy to tak powinno być? Rozmawiałem o tym z jedym kolegą i on powiedział, ze według niego postapiłem źle bo gdyby jego nowa dziewczyna kazała mu wybierać czy zrywac kontakt z jakąś osobą z jego znajomych którą zna od kilku lat to od razu by ją pogonił bo to nie jest normalne, nawet jeżeli nie wiadomo jaka piękna by ona nie była, bo takie zachowanie nie świadczy dobrze w żaden sposób o takiej osobie i że on nie pozwaliłby sobie na takie zachowanie.
Nie wiem, moze mi zabrakło jaj? Ale po tym spotkaniu zastanawiam sie czy ja właśnie dobrze zrobiłem? Sam nie wiem. Casami mam wrażenie, ze sam siebie próbuje usprawiedliwić za to co zrobiłem. Bo żałuje tego co zrobiłem, ale z drugiej strony straciłbym dziewczynę. Czy może ja jednak głupi jestem?
Czy jestk któś z was, jakiś Mirek lub Miarabelka, którzy musieli dokonać takiego wyboru i wybraliście partnera czy kogos ze znajomych?

#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 97
@AnonimoweMirkoWyznania: Tak się nie powinno postępować, nie powinno stawiać takiego wyboru.
Byłam w podobnej sytuacji- ja byłam tą odrzuconą. Do dziewczyny nie docierało, że mam swojego chłopaka, że nie jestem zainteresowana jej chłopakiem (a moim przyjacielem), nawet, że możemy się na "podwójną randkę" spotkać- tylko po to, żebym mogła utrzymywać kontakt z tym przyjacielem.
Niestety. Także radziłabym pomyśleć o rozstaniu, bo będzie Ci pewnie co raz więcej zabraniać i przeglądać np.telefon,
@AnonimoweMirkoWyznania mój były nienawidził mojej przyjaciółki, był okropnie zakompleksiony i uważał, że za każdym razem kiedy się z nią spotykam, to potem jestem nakręcona i się kłócimy. Z prawdą się to mijało o tyle, że niezależnie czy się z nią widywałam czy nie to i tak się non stop kłóciliśmy, po prostu był to strasznie toksyczny związek a on szukał pretekstu przez który tak mogło być (oczywiście jego kłamstwa np były wg
@AnonimoweMirkoWyznania: śmieszą mnie te komentarze różowych, które piszę, że też miały takiego przyjaciela. #!$%@? każdy miał... To tylko pokazuje, że przyjaciele też odchodzą.
Ze mną też jeden przestał utrzymywać kontakt i dopiero po roku lub dwóch dowiedziałam się dlaczego. Gorsze było dla mnie, że mi nie powiedział czemu to zrobił, a nie fakt, że to zrobił. Rozumiem to bo wybrał sobie dziewczynę na partnerkę życia, są ze sobą już 9 lat
@AnonimoweMirkoWyznania: wszystkie związki są toksyczne, bo odbierają najcenniejszą cechę jaką może posiadać człowiek - czyli wolność.
Ileż to ludzi zostało zaprzepaszczonych/ogłupionych, bo powchodziło w jakieś żenujące związki. Co najgorsze, nie widzą jak żałośni się stali. Nie mogę pisać, wyjść, blablabla bo Marcinek/Olusia mi nie pozwala XD śmieszne.
Trzeba mieć szacunek do siebie i nie podporządkowywać nikomu swojego życia, zwłaszcza w imię jakiejś reakcji chemicznej w mózgu zwanej miłością. A stawianie tejże
@AnonimoweMirkoWyznania: skoro zależało ci na dziewczynie i koleżance to mogłeś je zakumplowac ze sobą i wszyscy byliby zadowoleni, u kobiet to tak działa ze jak spotykasz się z inna nie ważne czy jest dla ciebie tylko koleżanka, to w głowie się rodzi wszystko, a skoro nie chciałeś nic z tamta a twoja różowa to fajna babka to by mogło wyjść
@AnonimoweMirkoWyznania
Jeśli między wami jest prawdziwa miłość to decyzja w żadnym wypadku nie była zła, potrzebujecie czasu na znalezienie wspólnych znajomych lub zapoznanie drugiej połówki z dotychczasowymi, pozdrawiam serdecznie parkę :)
P.S A pantoflami to nas będą zawsze nazywać Ci dla których miłość to gra i zastanawianie się nad własnym ego. Podjąłeś decyzję, źle Ci na sercu to podejmiesz i kolejną. Życie idzie dalej a Ty masz przy sobie największe szczęście i
A stawianie tejże miłości nad przyjaźnią tylko pokazuje jedno: ludzie jednak lubią być niewolnikami i tak ich to otumania, że nie potrafią rozsądnie wartościować ludzi w swoim życiu.


@biblee: Czyli twoi przyjaciele stoją dla ciebie na tym samym albo wyższym poziomie niż twoi partnerzy? To współczuję osobom w związku z tobą xD