Urugwajczycy piją słoną wodę, aby Google miało słodką

Urugwaj zmaga się z największą od 74 lat suszą. Władze kraju postanowiły dodać słoną wodę do publicznych zasobów wody pitnej, co wywołało powszechne protesty. W Montevideo ogłoszono stan wyjątkowy. Krytycy rządu twierdzą, że priorytetowo traktuje on zapewnienie wody dla korporacji.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 101
Komentarze (101)
najlepsze
Nagle okazuje się że ponad połowa polaków nie chce walczyć...meh
kij ma dwa końce
Banialuki. To niemożliwe, by ci radośni, tolerancyjni ludzie postępowali tak nikczemnie.
Całkiem podobnie mówiono o Niemcach gdy Polacy donosili o tym, że Niemcy zwożą ludzi do obozów koncentracyjnych.
Kucharz w wojsku rosyjskim nie jest niczemu winny, on gotuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Google potrzebuje wody do chłodzenia serwerów, słonej wody się do tego nie używa bo jest agresywna dla instalacji.
Rząd Urugwaju wiedział co Google chce postawić na tym terenie ale oczywiście wzorem naszych czempionów przytulił kasę nie myśląc o konsekwencjach. Wystarczyło wynegocjować postawienie przez Google infrastruktury uzdatniania zawczasu.
No ale pewnie wtedy dla googla już by nie było tak atrakcyjnie finansowo i mogli by
@DezorientacjaKota: stwierdzili że lepiej porozmawiać z rządem
Najpierw politycy niczym komuchy pisowskie zaczęli tworzyć nowe pojęcia łagodzące kryzys przez nich wywołany wprowadzając terminy wody "pitnej" oraz "pijanej" (przy czym nikt nie mógł wyjaśnić co one oznaczają). Potem zwiększone zostały oficjalne normy zasolenia (skoro norma przestała pasować do rzeczywistości to łatwiej zmienić normę na gorszą niż
Potencjalnie sa tez niezle jaja, z budowa tej jebitnej tamy w Etiopi, ktora moze wplynac na Nil, bez ktorego Egipt nie istniej.
@manstain: były tylko wszyscy myśleli że powodem będą zmiany klimatu nie decyzje socjalistycznych rządów