Wpis z mikrobloga

Mirki, mam sprawę.
#!$%@? mnie na hajs. Szef nie płacił za mnie części podatków, przez co straciłam bardzo dużo jeśli chodzi o zwrot. PITu jeszcze nie rozliczyłam. Gdzie z tym iść i jak udowodnić, że pracowałam więcej niż jest na picie? Mam na dowód smsy od szefowej kiedy wysyłała mi grafik.
Pracowałam za 10zł za godzinę. Tak, wiem, psie pieniądze, ale dla maturzystki wystarczyło na własne zachcianki. Natomiast w umowie miałam zapisaną stawkę 12zł/h. Sama się na to godziłam, ale teraz, gdy wynikła taka sprawa, chcę to gdzieś zgłosić. Dodatkowo pracowałam z alkoholem przed 18 r.ż., z żywnością bez książeczki sanepidowskiej. Gdzie z tym wszystkim iść, żeby samej odnieść z tego jak największą korzyść?

#pit #podatki #prawo #finanse #januszebiznesu
  • 3
@rzabulencja: Czekaj, czekaj... Pracowałaś za mniej niż masz to zapisane w umowę? Jesteś pewna, że nie odwrotnie? Tzn. Na umowę była mniejsza stawka, a pracodawca do ręki dawał Ci więcej?

Bo jeżeli jest tak jak mówisz, to to logicznego sensu dla pracodawcy nie ma...

Co znaczy, że szef nie płacił za Ciebie części podatków? Chętnie Ci pomogę nawet napisać pisma, ale to musisz doprecyzować.