Wpis z mikrobloga

@jig_: Nagla utrata sluchu? Zazwyczaj jest spowodowana nie wiadomo czym, doslownie xD. Nikt nie wie czemu sie tak dzieje, prawdopodobnie gdzies jest maly zator i krew nie doplywa i obumieraja komorki, ktore sie nie regeneruja (sluchowe). Z tego powodu komora, aby jak najbardziej natlenic krew i zeby jakies male ilosci krwi starczyly do natlenienia komorek. Inne mozliwosci to: guz nerwu, stresy, boreliozy, zeby itd co bylo wymieniane, ale to jest bardzo
@jig_: z miesiąc temu skończyłem tam terapię. jak masz jakieś pytania to pisz na pw. Ogólnie dobrze spędzony czas mi do końca słuch nie wrócił ale inni mówili że to pomaga. Mi całkowicie nie wrócił słuch ale z głębokiego niedosłuchu mam tylko częściowy :)
@paramedic44: no shit szerloku. 20Hz w górnym pasmie to niezauważalna różnica patrząc na to że nasz słuch zarówno w postrzeganiu głośności jak i częstotliwości posługuje się skalą logarytmiczną.

Ergo różnica 100Hz i 120Hz jest bardzo wyraźna, a różnica 10 000Hz i 10 020Hz czy nawet 5000Hz i 5020Hz jest ledwo odczuwalna.

Sprawdź sam jak to działa w górnym paśmie. http://www.szynalski.com/tone-generator/

@jig_: coś mi się wierzyć nie chce w to 20Hz
@jig_: jak wygląda u Ciebie sprawa? Jestem po 15 dniach leczenia tabletkami które dostałem na Arkońskiej + 3 sesje w komorze w Szczecinie. Delikatna poprawa w słyszeniu jest, jednak mam dziwne zniekształcenia niektórych tonów. Jutro lecę sprawdzić temat na Unii Lubelskiej i podejrzewam, że mnie zostawią na kroplówy.
U mnie ubytek w prawym uchu na tonach wysokich wynosił niecałe 30, także nie duża utrata ale denerwujące jest zniekształcenie dźwięku i pisk.
@mat_pl: po prawie 2 latach bez poprawy, ale nie mogłem przystąpić do komory, ze względu na inne problemy ze zdrowiem. Mógłbym stracić wzrok.
@jig_: ja na własną rękę poszedłem na komorę, jest od kilku miesięcy w Szczecinie, max. 1.5 bar. Po 3 zabiegach bez większej poprawy. Zobaczymy jutro co na Unni wyjdzie.