Wpis z mikrobloga

#dziendobry :) W radiu i w internetach trąbią o strasznych mrozach, które nawiedziły Polskę. Ale czy my przypadkiem nie odzwyczailiśmy się od srogich zim?? Nie muszę jakoś specjalnie sięgać pamięcią wstecz żeby przypomnieć sobie o tym jak jakieś 8 może 9 lat temu jak rankiem wychodziłem na parking to samochód pokazywał, że jest -35 stopni. To była sroga zima () a nie jakieś marne -12 czy -15 stopni :P
A Wy jakie pamiętacie najniższe temperatury?
#pytanie #glupiewykopowezabawy
acidd - #dziendobry :) W radiu i w internetach trąbią o strasznych mrozach, które naw...

źródło: comment_l9aMMxSCt6Iv1z7YMlDdNgMbU8HEfu4Y.jpg

Pobierz
  • 85
  • Odpowiedz
@acidd: U mnie bywało standardowo, tak z -20 nocą, około -10 za dnia. Fajny, suchy mróz. Teraz jak się komuś zwróci uwagę, że płacze przy -1 to afera, bo "jest wilgoć", "nie wiesz czym jest temperatura odczuwalna". No wiem, jednak wystarczy założyć normalne zimowe ciuchy, porządne buty a nie biegać z gołymi kostkami i jest ok :)
  • Odpowiedz
@acidd: byłam za gówniaka na ślubie i weselu, było z -35 (ale termometr na pierwszym piętrze). Pamiętam doskonale, bo panna młoda wystąpiła w kościele w białych relaksach i wypożyczonym na szybko gdzieś białym futrze... Była zachwycona ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@acidd w 2006 albo 2007 jechałem rano na zajęcia to po wyjechaniu z garażu wyskoczyło mi po chwili -32 na termometrze. Pamiętam że autobusy ani nic nie jeździło a ja jak ten debil xD
  • Odpowiedz
@acidd: -27 stopni było, a ja za dzieciaka wyszedłem na dwór zrobić na ogródku górkę ze śniegu wysoką na 1,5 metra. Chciałem z niej zjeżdżać na nartach i sankach. Plusem tej ujemnej temperatury było to, że w miejsce "toru" lałem wodę, która zamarzała po minucie :D Dzięki temu zabiegowi zmniejszyłem tarcie płóz i nart :D
  • Odpowiedz
@babochka: Ale tutaj akurat ludzie mają rację. Zdecydowanie wolę -10 i srogi słoneczny mróz, niż ~0 i #!$%@? wiatrem i kaszą z nieba. Przy -10 można iść biegać ubrany jak cywilizowany człowiek. Przy dużej wilgotności powietrza jest to trudne, i wcale nie chodzi o odsłonięte kostki.
  • Odpowiedz
@acidd: w ubiegłym roku było -22°C w okolicach trzech króli, poprzedni takie duże mrozy to były chyba zimą 2012, bo pamiętam, że na ulicach Warszawy wystawiali koksowniki. A imho u mnie, czyli na Suwalszczyźnie, prawdziwe zimy z duża ilością śniegu i dłuższymi okresami mrozu skończyły się w okolicach 2006/7 roku
  • Odpowiedz