Wpis z mikrobloga

#tinder #chcepogadac #depresja
mam depresje po spotkaniu z dziewczyną :(
W życiu nie spotkałem tak idealnej pod każdym względem dziewczyny. Ma świetną prace, przyjaciół, jest piękna, towarzyska, otwarta, z poczuciem humoru, po bardzo dobrych studiach. Taki normik który żyje na wysokim poziomie i który ma fajne życie.
a ja? Mentalny przegryw pomimo że robię naprawdę zajebiste pierwsze i drugie i nawet trzecie wrażenie. Ale to jest pewna maska którą zakładam, bo wewnętrznie jestem #!$%@? i nieszczęśliwy. Nie potrafię żyć, nie potrafię siebie zaakceptować i nie potrafię normalnie funkcjonować jak normik, pomimo że w życiu też mi niczego nie brakuje.
I najważniejsze nie potrafię żyć swoim życiem po takich spotkaniach, tylko cały dzień się zastanawiam co ona teraz robi, z kim rozmawia, co je, jaki ma nastrój.
Będę całe życie sam i umrę w samotności.
  • 48
  • Odpowiedz
@zloty_wkret: Ostatnio przeczytałem dobry artykuł o maskach, którego główna myśl sprowadza się do jednego: maska, którą nakładamy świadomie bardziej wyraża nasze prawdziwe ja, ponieważ jest to obraz osoby, jaką chcemy być (jak chcesz to podeślę linka na priv. Artykuł z szanowanej na wykopie strony AoM).
Po drugie, twoja reakcja po spotkaniu jest kompletnie normalna i nic się tym nie przejmuj ;) To najlepszy znak, żebyś brał się do ogarnięcia drugiego
  • Odpowiedz