Wpis z mikrobloga

W normalnym kraju cukiernik mógłby odmówić sprzedaży słodyczy powołując się na cokolwiek.


@TheSjz3: chyba coś Ci się pomyliło, taka sytuacja może nastąpić w nienormalnym kraju.
  • Odpowiedz
@TheSjz3 ale wątpisz na jakiej podstawie? Bo nie jesteś w stanie się postawić w cudzej sytuacji?
Prywaciarze czy monopolisci chcą zarobić ale od jednego klienta mniej czy od 5% bo mówimy tu o mniejszościach nie zbiednieją.

Dlatego właśnie takie rzeczy są zabronione i każdy ma równy dostęp do towarów i usług.
  • Odpowiedz
@Sholer: Dla osób z hipoglikemią może być to ekstremalnie niebezpieczna sytuacja, a pomysł że sprzedawca może odmówić sprzedaży czegokolwiek komukolwiek z jakiejkolwiek przyczyny może rodzić wiele podobnych do wyżej wymienionej.
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Na podstawie tego że człowiek nie zrezygnuje z opcji wzbogacenia się, przedsiębiorca też musi jeść i nie interesuje go to kto od niego kupuje, w/w przykłady to jakiś skrajny margines.
  • Odpowiedz
@dqdq1: Jak to co ma do bezpieczeństwa i zdrowia? W tym przypadku dużo. Skoro mam #!$%@? na moralność to jako lekarz mógłbym faktycznie nie przyjąć takiej osoby jak się pojawi jakiś powód.
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Nie widzę powodu dla którego sprzedawca miałby nie mieć możliwości odmowienia sprzedaży swojego towaru, uważam też, że nie ma obowiązku podawania przyczyny tej niechęci do transakcji, ale takie sytuacje byłyby marginesem, jednostkowymi przypadkami, bo człowiek z natury jest chciwy i ma parcie na bogacenie się.
  • Odpowiedz
@Sholer: jeśli nie przyjmie to są do tego określone przepisy prawa wedle których można go oceniać pod względem odpowiedzialności karnej. Pod względem moralności można go oceniać prywatnie ale jest to zbyt ważki argument jeśli miałby określać normy kontaktów na linii usługodawca i usługobiorca i tego czy sprzedawca ma prawo odmówić sprzedaży towaru- według mnie nie i pod tym względem zgadzam się z polskim prawem poza tym potworkiem którą jest klauzula
  • Odpowiedz
@TheSjz3 i nie jesteś sobie w stanie wyobrazić sytuacji w której np w mniejszym mieście wszyscy sprzedawcy się uwzięli na jednego człowieka i żeby uprzykrzyć mu życie odmawiają świadczenia mu usług lub sprzedaży towarów?

Przedsiębiorca nie jest od tego żeby wybierać komu ma sprzedawać rzeczy. Albo sprzedaje albo nie.
  • Odpowiedz
Przedsiębiorca nie jest od tego żeby wybierać komu ma sprzedawać rzeczy. Albo sprzedaje albo nie.


@UlfNitjsefni:
Przedsiębiorca działa przede wszystkim dla własnego dobra. Zaspokajanie potrzeb konsumenta jest efektem ubocznym.
  • Odpowiedz
i nie jesteś sobie w stanie wyobrazić sytuacji w której np w mniejszym mieście wszyscy sprzedawcy się uwzięli na jednego człowieka i żeby uprzykrzyć mu życie odmawiają świadczenia mu usług lub sprzedaży towarów?


@UlfNitjsefni:
Być może uwzięli się słusznie.
  • Odpowiedz
@UlfNitjsefni: Sytuacja jest zbyt nieprawdopodobna żeby miała miejsce, zawsze znajdzie się ktoś, kto w poważaniu ma układy pomiędzy Januszami i będzie normalnie handlowal, trochę jak w szkole kiedy planuje się ucieczkę cała klasą z ostatniej lekcji, to znajdzie się jakaś osoba której bardziej opłaci się zostać. Nie ma co marnować czasu na takie czysto teoretyczne zdarzenia.
  • Odpowiedz