Aktywne Wpisy
w_glab_przeszlosci +932
Kult wódy na wsi to chyba najgorsza zaraza. Ja osobiście nie piję od kilka lat i to nie po jakichś tam przejściach tylko po prostu popiłem trochę jako nastolatek i widziałem, że alkohol mi nie służy, bo mam słaby żołądek więc w ogóle przestałem pić. Oczywiście dla wszystkich wokół to jest jak jakaś niepełnosprawność. Patrzą na mnie ze zdziwieniem, zachęcają. Młodzi, starzy, bez różnicy. Nawet moja babka, która całe życie męczyła się
kodecss +168
#zalesie #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow
Tylko moja różowa jest taka?
Mamy zmywarkę - w końcu.
No i ona to traktuje jakby to była jakiś czarna dziura
- naczyń można najebać ile się chce, jak się chce - potem się 1/3 nie domywa
- w przegrodzie na sztućce da talerze, a w przegrodzie na kubki da talerze jak sie jej trafi
- wraz z naczyniami wrzuca do zmywaki tony żarcia, nawet nie strzepuje resztek do
Tylko moja różowa jest taka?
Mamy zmywarkę - w końcu.
No i ona to traktuje jakby to była jakiś czarna dziura
- naczyń można najebać ile się chce, jak się chce - potem się 1/3 nie domywa
- w przegrodzie na sztućce da talerze, a w przegrodzie na kubki da talerze jak sie jej trafi
- wraz z naczyniami wrzuca do zmywaki tony żarcia, nawet nie strzepuje resztek do
Mirki pytanie. Jestem sobie developer. Na jednoosobowej działalności. Czy i jeśli tak to w kontekście, jakich danych może nas dotyczyć RODO? (Rozporządzenie Ogólne o Ochronie Danych Osobowych). Osiwieć idzie jak rozmawiam z różnymi podmiotami na ten temat.
W 99% mam:
- szyfrowanie danych
- dane przechowywane na zewnętrznych systemach klienta, gdzie kto inny administruje danymi
- nawet faktury wystawiane są na zewnętrznym systemie, trzymane w chmurze, dostęp standardowo - login-hasło
RODO to abstrakcja i mogą mnie w trąbę cmoknąć?
nikt nie wie
każdy próbuje to jakoś ugryźć
a faktów jest mało
- jestem kontraktowcem
- infrastruktura jest praktycznie zawsze po stronie klienta, więc cóż, mam wgląd w te dane, które mi zwróci API, nie przechowuję, nie dumpuję baz danych, z resztą w większości wypadków to bazy testowe są
- jedyne "dane" które potencjalnie mam, to te na fakturze, którą wystawiam :)
Więc jeśli przepływem jest to, że zewnętrzne API może mi pokazać jakieś dane to
Teoretycznie nie jesteś za nic odpowiedzialny. W praktyce cholera wie.