[GHan]

Czy jadłeś kiedykolwiek benzodiazepiny?

(Xanax - alprazolam, Relanium - diazepam, bromazepam, lorazepam, klonazepam czy inne)

#pytanie #depresja #fobia #fobiaspoleczna #psychiatria #przegryw

[Migajaca_dioda]

@GHan: Zacznij #!$%@? biegać i wyjdź do ludzi a nie jakieś tabletki sobie wstrzykujesz.

[GHan]

@Migajaca_dioda: nic nie wstrzykuję, od lat nie biorę żadnych leków które były by tak niebezpieczne.

[kredz]

@GHan: Instanyl - również ciekawy lek.

[GHan]

@kredz: fentanyl ? To chyba jakiś opioid cholernie groźny i często nadużywany

[kredz]

@GHan: Tak. Lek jest 100 razy silniejszy niż morfina.

[GHan]

@kredz: po benzodiazepinach nie ma fazy, a właściwie to jest, taka że czujesz się w końcu normalnie, nie czujesz lęku, co jest niesamowitą fazą. Ludzie nie uzależniają się od tego leku żeby mieć fazę, tylko czują się w końcu wolni, wyzwoleni od lęku - co jest zgubne, bo tolerka, bo #!$%@? na miesiące czy lata receptory GABA po odstawce, bo wychodzenie z uzależnienia to piekło gorsze niż wszystko.

[sluchampsajakgra]

@GHan: No siema, poznajesz te małe różowe #!$%@? jako uzupełnienie mojej diety? Tak tak moja droga, różowe najlepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°) I nie #!$%@? że nie ma fazy po benzo. Zeżryj kiedy pół opakowania xanaxu 2mg i spróbuj gdzieś wyjść - powodzenia.

@kredz: fentanyl ostatnio dostałem po kablu w szpitalu. Dobra sprawa, ale mało pamiętam w sumie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[DeafSilence]

@GHan: 0,5 mg juz na mnie nie dziala.

[GHan]

@DeafSilence: jesteś uzależniony?

[DeafSilence]

@GHan: troche przypau, bo nie wiem właściwie co to jest uzależnienie, bo zawsze czułem się #!$%@?. Tak samo jest z alkoholem, środkami nasennymi, czy tym benzo. Jak nie wezme, to nie dostaje padaczki ani nawet głodu specjalnego nie odczuwam. Wiadomo, że jak wezmę, to ten efekt jednak jakiś jest i te lęki tak nie dręczą, ale tolerancja się szybko wyrabia i #!$%@? one też nie wylecza. Na weekend nic nie biore

[GHan]

@DeafSilence: jesli brales dlugo - wiecej niz kilka tygodni, rzadziej miesiecy - to po odstawieniu pieklo zacyzna sie po okolo 5 - 10 dniach. Zaczyna się przerażającym "uderzeniem", jakby najgorszy koszmar stał się rzeczywistością. Ciężko to opisać słowami, do tego dochodzą silne ataki paniki, skoki ciśnienia, serce wali jak #!$%@?, następuje derealizacjia i przestajesz czuć się sobą, czy kimkolwiek.

Dlatego nie nalezy nagle odstawiac, najlepiej jak najwolniej, ale niestety, podstawowym kryterium

[Tempacc]

@GHan: nie dali mi nigdy

[GHan]

@Tempacc: to masz szczęście