Wpis z mikrobloga

@TheGirl: ciężko jest z przyzwyczajeniem? Mysle zeby swojego kota zabierać wiosna na jakieś wypady do lasu, ale boje się ze zeschizuje i coś odstawi
@Weles966 ja się opierałem na wiedzy pani z hodowli która kotami zajmuje się 30 lat A sam boję się przyznać, że mam wiedzę bo to tak jakby powiedzieć, że znasz się lepiej od mechanika bo sam naprawiłeś swoje auto.

Poza tym jest różnica wyjść z kanapowcem na spacer żeby przewiało mu futro I zaraz wrócić do domu niż wypuścić kota na cały dzień i później martwić się czy wróci. Jeśli nie rozumiesz,
@polejeCiWhisky: Oczywiście każdy przegrywie z bloku zaraz tłumaczy, że wie jak najlepiej opiekować się kotem tak jak robi to on!

U nas w domu kot wykastrowany biegał po podwórku i przychodził do domu zawsze cały, nikt nie ciągał zwierzaka na sznurku jak jakiś debil xD

I teraz absurdy - ty na swoim przykładzie myślisz, że jeśli twój kot wychodził i wracał to moze tak każdy, dwa - "wracał caly" co kilka
@Weles966: ale zdajesz sobie sprawę, że jest to tylko i wyłącznie szkodliwe? Po pierwsze kot to zwierzę domowe, z niezależną naturą, ale wciąż domowe. Tak samo jak krolika czy chomika nie wypuszczasz samopas bo i tak się nie odnajdzie w tym środowisku tak samo z kotem. Wiesz ile zagrożeń na nie czyha? Samochody, trutki na szczury, wnyki, ludzie itd. Nieraz znajomy ze schroniska musiał ratować koty które znajdował półżywe i wykończone
@Weles966: mój poprzedni kot tez latał po dworze i przychodził, teraz mieszkam w większym mieście i ni dy ry dy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vuxiu: od małego łatwo. Nakładasz szelki i bawisz się z kotem, wtedy nie myśli ze coś ma nałożone. Jak są starsze to mogą potrzebować więcej czasu bo pewnie będą próbowały to ściągnąć albo się ostentacyjnie położą. Najlepiej przyzwyczajać w domu i po