Wpis z mikrobloga

@pumpkinguy: Ostatni raz byłem tam dobre 3 lata temu. Dostałem shawerme z surowym kurczakiem i obsługa miała probłem, że mają zrobić danie od nowa (a już 1 kawałek okazał się surowy) albo nie płacę za to danie. Od tamtej pory omijam. W cenie obiadu w sphinxie mozna zjeść smaczniej w chleb i wino chociażby