Wpis z mikrobloga

moralność procesu tworzenia
wyobraźcie sobie niewolnika
robot, posiadający komputerowy system sterowania, jednak nie zbudowany maszynowo, a z wykorzystaniem elementów biologicznych.
- wykorzystanie ukladu miesniowego
- ukladu krwionośnego
- ukladu trawiennego
- itp.
Kompozytowy szkielet przypominający ludzki, jednak mięśnie pochodzące od świni.
W ten sposób powstał by bardzo wydajny ekonomicznie robot, o budowie bardzo zbliżonej do czlowieka.

Teraz jak postrzegalibyście moralność takiego rozwiązania.
#filozofia
Pobierz mobilisinmobile - moralność procesu tworzenia
wyobraźcie sobie niewolnika
robot, po...
źródło: comment_iKcrbSaZOuPpSyrRXFSBHsgoF6dFH914.jpg
  • 14
Dopóki nie posiadałby świadomości w sensie ludzkim(a z tego opisu wynika, że ciężko żeby miał jakąkolwiek świadomość) to byłoby spoko i byłby to po prostu robot.


@Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: zgoda, a teraz pomysl, ze moze mieć świadomość AI. Obecna świadomość AI nie jest ludzka, ale moze byc nieskończenie ludzka. tzn wraz zwiększaniem mocy obliczeniowej procesora jej zachowania byly by coraz bardziej ludzkie i człowiekowi coraz trudniej bylo by ja odróżnić.
@mobilisinmobile: wszystko zależy jak zawsze od pojmowania człowieczeństwa i istoty "bycia". Powszechnie przyjmuje się, ze człowiekiem jest się od pewnego poziomu inteligencji i że sednem bycia jest mózg i świadomość. Ciało to tylko mech w którym siedzimy "my". Wiec nie różniłoby się to od innej maszyny. Tak samo gdyby komputer będący "mózgiem" osiągnął samoświadomość byłby istotą nie ważne jak dużo miecha ma doczepionego.

Ale to jedno ze spojrzeń. Nie wiemy czy
@mobilisinmobile: @Naxster: @Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka: Zrobię to raz, nie więcej. Brak wam podstawowej wiedzy. Znajomości definicji (o ile takowe są) i podstawowych zależności. Świadomość to nie byt, to proces.Świadomość kształtuje się wraz z rozwojem człowieka. Jest dynamiczna, zmienia się. Kosztuje nas tyle co doświadczenie zdobywane wraz z rozwojem (upłuwem czasu i kolejnymi etapami dojrzewania, wchodzenia w dojrzewanie, czy dorosłości). I raczej dookreślił bym ten termin jako samoświadomość, bo świadomość jako taką
pojawia się kodeks zachowań który, my jako ludzie wychowani w określonych normach, zwiemy etyką.


@Fedain: brawo, chcesz uświadamiać ludzi bredząc. Etyka to nie kodeks. Moralność to kodeks. Etyka jest właśnie tym nieokreślonym poczuciem "sprawiedliwości", rozróżnieniem dobra i zła" którego źródło nie jest znane a na pewno wpływa na nie kultura i osobowość.

Zbij trochę z tego balonu ego wykopku, jak chcesz komuś dawać rady i nauki.

Robot to robot - bo