Wpis z mikrobloga

@adiadieu: #bylomilionrazy - jest stary, przy dużym wolumenie sieć nie wydala, więc płatności są wolne i makabrycznie drogie. Cena była napompowana spekulacją, ale gdy zabrakło ludzi do dalszego pompowania i cena się ustabilizowała w okresie świątecznym (delikatnie spadając), spekulancji zaczęli sprzedawać. Potem już efekt kuli śnieżnej.
Wytłumaczcie mi proszę, czym różni się obecne pikowanie od wszystkich poprzednich i czemu to akurat teraz #kryptowaluty ostatecznie umierają?


@adiadieu: Niczym, jeśli patrzeć ogólnie i krypto nie umrą. Hajs po prostu musi przepłynąć z rąk do rąk. Normalny cykl na każdej giełdzie.
@adiadieu: No własnie kryptowaluty nie umierają teraz, ani prawdopodobnie nie umrą szybko. Jest nawet spora szansa że nas wszystkich przeżyją. Problemem dla wielu osób jest fakt, że aby kryptowaluty żyły, wcale nie muszą być ani drogie, ani ich cena nie musi rosnąć. One są narzędziem spekulacji, tylko i wyłącznie, i taki powiedzmy BTC spełnia dokładnie taką samą funkcję przy cenie 20k USD jak i 200 USD. Tak długo jak jego kurs