Wpis z mikrobloga

W liceum mieliśmy koleżankę która pochodziła z biednej rodziny. Jak była organizowana wycieczka to robiliśmy ściepę i ścoemnialiśmy ją że wycieczka jest darmowa bo tata Łukasza ma wtyki itp.
  • 82
  • Odpowiedz
@Kleomenes: Ona była jakaś upośledzona, że nie widziała procesu zbierania pieniędzy na wycieczkę dla pozostałych uczestników? Nie wierzę, że da się to zachować w tajemnicy, bo taka zbiórka wymaga 50-krotnego przypominania, bo zawsze ktoś zapomni.
  • Odpowiedz
@Kleomenes: u mnie w gimbazie był taki chłopak którego matka centralnie grzebała po śmietnikach. #!$%@? ;/ kiedyś go widziałem w adidasach które wyrzuciłem. Na mikołajki wylosowalem jego a on mnie i ostatecznie kupiłem dwa prezenty... jeden od niego dla mnie i drugi ode mnie dla niego. To było #!$%@? tak przykre.
  • Odpowiedz
@Kleomenes: ja miałam taka przyjaciółkę w podstawówce. często dostawałam po kim ciuchy, tych ktorych nie chciałam oddawałyśmy jej. (w nocy chodziliśmy z mama za miasto, bo tam mieszkała i przerzucaliśmy wielki wór ciuchów z dopiskiem „od mikołaja”) po tym jak widziałam, ze w tym chodzi zaczęłam oddawać jej tez te, ktore mi sie podobały bo były akurat modne. mega sie cieszyłam widząc, ze ona w tym chodzi. :)
  • Odpowiedz
  • 72
@chce_miec_psa ja takich ludzi ściągnąłem do pracy do Niemiec kilka lat temu jak sam jeszcze tam mieszkałem. Jeden z nich teraz jest flotowcem u mnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Kleomenes: aż nie chce się wierzyć, że żadna gnida klasowa jej tego nagle i niespodziewanie nie powiedziała i to jeszcze przy innych. Zbyt piękne się wydaje ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz