Wpis z mikrobloga

@Menypeny: Przecież ich chyba nie kastruje obcęgami...? A skoro leczy i dokarmia, to chyba można przyjąć, że robi to z dobrych pobudek i jest raczej delikatny? :P
  • Odpowiedz
@kozinsky: jak to robisz, że je leczysz i kastrujesz: na własny koszt? Bo ja kiedyś też takiego kociaka znalazłem i chciałem zawieźć do schroniska, to odpowiedzieli mi, że oni kotów nie przyjmują, nie sterylizują i nie robią tego za darmo. Płaci za to właściciel kota. Ja im mówię, że nie jestem właścicielem, ale przybłąkał się do mnie jakiś bezdomny/bezpański kot i chciałbym go oddać w dobre ręce. Kazali mi się zgłosić
  • Odpowiedz
@kozinsky: Nie czaję. Bierzesz, kastrujesz i wypuszczasz? Przecież to okrutne. Jak sam nie chcesz zachować do oddaj komuś albo do schroniska a nie. To co robisz nie ma sensu. Ten kot nic nie zyskał a wręcz stracił. Dalej będzie bezdomny tylko bez jajek. Co oznacza, że jego organizm będzie miał od teraz testosteron poniżej normy. Kot stanie się przez to pasywny i nie zdolny samodzielnie polować albo walczyć z innymi dzikimi
  • Odpowiedz
wy macie coś z głową.


@Precypitat: #!$%@? ale ja sam zgłaszam do schroniska często bezdomne koty i psy. Przyjeżdżają i zabierają. I wiem, że takie zwierze ma teraz zapewniony jakiś byt. Ale nigdy nie przyszło mi do głowy coś tak #!$%@?, żeby złapać, wykastrować i wywalić jak przedmiot. Po co takie coś? OP ma problem z ogarnięciem, że nie pomaga tylko szkodzi a plusy mu się nie należą.
  • Odpowiedz
@kozinsky: Współczuję komentarzy od tych z*ebów wyżej - to pewnie ci, którzy wybijają okna w piwnicach bloków w Polsce, żeby koty miały się gdzie schronić w zimie, a jak ktoś mówi, że śmierdzi kocimi szczochami w całym bloku i jest wszędzie nasrane, to wyzywają od sadystów i bydlaków.

@MagnitudeZero: @bronek-kielonek: @worm_nimda: To sobie łapcie te koty, trzymajcie w domu i pilnujcie - kto wam broni?

bydlaku


xD
  • Odpowiedz
@MagnitudeZero: zaskoczę cię. Jemu się instynkt nie wyłącza, dalej będzie #!$%@?ł dookoła, organizował sobie żarcie (nie mówiąc o tym, że i tak są ludzie co je dokarmiają) i generalnie żył. Bo to właśnie nie przedmiot, tylko żywy organizm.

A w schronisku - ooo, to jest życie. Zamknięty w klatce, bez zapewnionych potrzeb ruchowych, bez nadziei właściwie na wyjście, razem z innymi kotami, gdzie jest narażony na choroby zakaźne. Od razu dostanie
  • Odpowiedz
@Regis86: @Precypitat: Z mojego punktu widzenia on okalecza bezdomne zwierzęta, po to.... żeby dalej mogły być bezdomne. To jest zbyt #!$%@? jak dla mnie. Ja rozumiem, że coś za coś gdy bierzemy kota do siebie ale taka sama kastracja niczego nie wnosi do życia kota.

OP uznał się za jakiegoś sadystycznego "zbawiciela" kotów. Czyni zło myśląc, że czyni dobro. Tak to widzę.
  • Odpowiedz
@MagnitudeZero: zatem zweryfikuj swój punkt widzenia, bo widać, że nie jest on właściwy. A co gorsza jest to internet, ktoś cię przeczyta, a potem jeszcze uzna, że masz rację i kolejne zwłoki dziesiątek bezdomnych kotów zasilą np. pobocza ulic.
  • Odpowiedz