Wpis z mikrobloga

Ci pośrednicy nieruchomości to są jednak ..uje czasami... Dziś na ten przykład koleżanka z #pracbaza poprosiła mnie, żebym ją podrzucił na oglądanie mieszkania do wynajęcia, bo jej się akurat auto popsuło. No to jedziemy na drugi koniec #torun , trzeba sobie pomagać wszak. Przyjeżdżamy na miejsce, całkiem fajne mieszkanie 3-pokojowe, cena przystępna - koleżanka zadowolona już chce umowę podpisywać, a wtem: "Ale jeszcze taki drobny szczegół, zapomniałem na początku powiedzieć. Bo tutaj ten jeden pokój jest wyłączony z użytkowania, gdyż syn właściciela wpada czasem na weekendy i tutaj nocuje. Ale to spokojny chłopak, także nie będzie problemu z nim, hehe.". No super oferta, bulwo, obcy chłop sobie może włazić na chatę praktycznie kiedy chce, zajebista prywatność w cenie raptem o nędzne 200 PLN niższej od podobnych mieszkań wolnych od takich "lokatorów z doskoku" - tak mniej więcej powiedziałem temu ejdżentowi. Niech ginie ciul jeden, takie info to powinien podać w ogłoszeniu albo podczas rozmowy telefonicznej, a nie dopiero na miejscu. Ale pewnie wiedział, skubany, że ciężko mu będzie frajera znaleźć na taki układ (gdyby to mieszkanie było za połowę normalnej ceny, nawet za 2/3 to spoko), więc liczył, że na żywo kogoś namówi. Nie szanuję takich postaw absolutnie i tępię kiedy tylko mogę. ( ͡° ʖ̯ ͡°) #nieruchomosci #januszebiznesu #oszukujo
grafikulus - Ci pośrednicy nieruchomości to są jednak ..uje czasami... Dziś na ten pr...

źródło: comment_fYchbagW5umsJJ2T65TsR4iEM9toS2q7.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@grafikulus: Skąd ja to znam. Kiedyś w imieniu wujka poszedłem obejrzeć jedno mieszkanie we Wrocławiu (miał tam mieszkać kuzyn z kolegami). Przychodzę, oglądam, niby w porządku (jak na mieszkanie studenckie). Cena nie odbiegająca od normy. Na koniec zapytałem, czy jest jeszcze coś, co powinienem o tym mieszkaniu wiedzieć. Na to gość otwiera drzwi, na które wcześniej nie zwróciłem uwagi, a moim oczom ukazuje się coś w rodzaju schowka na miotły.
  • Odpowiedz
takie info to powinien podać w ogłoszeniu albo podczas rozmowy telefonicznej, a nie dopiero na miejscu.


@grafikulus: jest taka technika negocjacyjna

SKUBANIE - Strategia ta zwana także często „niską piłką” polega na szukaniu nowych ustępstw podczas gdy porozumienie między stronami zostało teoretycznie osiągnięte. Technika ta należy do bardzo skutecznych, gdyż wykorzystuje zmęczenie pertraktacjami i niechęć do rozpoczynania negocjacji od nowa oraz zaprzepaszczenia owoców niedawnej pracy. Aby technika ta odniosła powodzenie
  • Odpowiedz
@grafikulus: to co się dzieje na rynku nieruchomości jest samo w sobie nie do ogarnięcia, a praktyki agentów są wisienką na tym torcie. Wczoraj kolega @Piotrek00 ładnie opisał dwie z nich tutaj

Agencje wieszają ogłoszenia na słupach "kupię bezpośrednio mieszkanie na tym osiedlu"?

Notorycznie. Potem walą ściemę "aha aha.. wie pan co, takie akurat mnie nie interesuje. ale zajmuje się nieruchomościami, mogę panu pomóc w sprzedaży". Mniej bezczelni mówią
  • Odpowiedz
tak to jest jak sie wybiera agencje typu dziura w dupie zamiast renomowanej. a ja jestem pośrednikiem i wiem jak to jest i z wami klientami też #!$%@? wcale nie lepiej.

Mieszkanie do wynajmu, właściciel jedzie z drugiego końca miasta żeby otworzyć drzwi, a #!$%@? nawet nie zadzwoni że nie przyjdzie i trzeba świecić za niego oczami. Królowie życia, bo stać ich na opłacenie 1200zł co miesiąc.
  • Odpowiedz
tak to jest jak sie wybiera agencje typu dziura w dupie zamiast renomowanej


@festiwal_otwartego_parasola: ło teraz to śmiechłem.

@grafikulus: Jak tylko to możliwe to nie korzystaj z agencji.

Dziwię się właścicielom, że korzystają z pośredników. Zwłaszcza jak ktoś szuka nieruchomości do kupienia, to tylko bezpośrednio. Zresztą przy wynajmie też. Agencje strasznie zepsuły rynek w Polsce.
  • Odpowiedz